-
eee.. topik jak tysiaki innych :PP :D
..A co do tysiaków, heh, to włąśnie jestem na diecie 100kcal, zaczęłam z 5 dni temu i szczerze mówiąc coraz trudniej mi z tym wytrzymać ale nie dam się;] wytrzymałąm już tyle <lol> to musze dać radę. Może coś o mnie:
* kończę w tym roku osiemnastkę
* ważę 68 kg
*wzrost 166cm
*udo 59 cm
* łydka 39 cm
* tyłek <biodra> 100 cm
* talia 82 cm
Myślę, że nie wymagam od siebie za dużo jeśli chcę dobić do 60kg ?
mam zamiar ważyć się co tydzień;]
No więc; utrzymuję tą dietkę 1000kcal, z tolerancją do 1100 hehh, co spalam na hula-hop albo rowerku; kalorię sobie liczę oczywiście na dieta.pl
niop, tak poza tym to co ja jeszsze robię.. jjem tylko razowy chlebek, prawie nie jjem ziemnaków, słodyczy nie ruszam; włąściwie jjem 2 posiłki dziennie <śniadanie, kolacja> i jakieś coś typu jogurt czy owoc wieczorkiem , jęsli już nie mogę wytrzymać..
no włąśnie dzisiaj nie mogłam,,, i zjadłam z 10 takich małych ciastek z sezamu nie wiem ile miały kalorii, ale 10 łyżek sezamu to 500kcal ;// grrrr.. mogłąm pomyśleć wcześniej
a z rowerkiem mam taki problem że jest bardzo głośny i nie zawsze mogę na nim jeździć; czyli np: teraz ehh,, jutro sobie odbiję ;]
w sumie to wierzę że mi się uda schudnąć te bardzo wielkie i trudne 8 klio , heheh
zobaczymy co z tego będzie..
chyba nie musze dodawać jak bardzo mi potrzebne Wasze wsparcie ciom?
dzięki z góry;]
-
Będzie dobrze, bo widzę, że masz przemyślane działania i zaplanowałaś sobie w mieręjak to ma wyglądać, a ponadto jż kilka dni się trzymasz. Co do tych ciasteczek, to nie bądź dla siebie zbyt surowa, czasem się zdaży, ale nie może to być codziennie, raz na jakiś czas coś więcej nie zaszkodzi
Ja raczej na początku mojego odchudzania unikałam słodyczy jak ognia, ale później od czasu do czasu musialam coś zjeść, widocznie brakowało mi cukru, bo po prostu jedząc kawaleczek ciasta prawie miałam łzy szczęścia w oczach ale takie jedzonko było bardzo okazjonalnie i ogłonie rzecz biorąc bardzo się pilnowałam.
Trzymam kciuki
-
kaksamit dzięki wielkie za pierwszego posta; byłam ciekawa czy ktokolwiek mi odpisze, a tu tak szybko i już
Tak w ogóle to gratuluję taakiego spadku wagi;] a powiedz długo juz na diecie jesteś? noi czy było bardzo trudno,, bo w sumie ja pierwszy raz się odchudzam tak na poważnie więc za bardzo nie wiem ile tak mogę jechać na tym tysiaku..
napisze cościk jeszcze wieczorem, buźka ;]
-
ratunkuuuuu!!!
noi to znowu ja;]
dzisiaj mija tydzień od rozpoczęcia mojej diety i właśnie się mierzyłąm; i wyszło że spadł mi 1cm w talii, tylko nie wiem czy schudłam , czy po prostu źle zmierzyłam, heheh
wyszło mi jeszcze żę jest 1 cm więcej w łydce, może przez rowerek? zmniejsze sobie obciążenie od dzisiaj;]
tak w ogóle to wróćmy do tematu: RATUNKUUU!!
a czemu? bo zaczynam się chyba załąmywać; dzisiaj zjadłąm dużego loda włoskiego, boszzz nie mogę sobie tak pozwalać na zachcianki codziennie bo nic nie schudnę, buuuu
nie, nie mam zamiaru przerywać diety, tymbardziej że widze jakieś tyam skutki; w sumie na wadze też mi już kg ubył;] hehh zopbaczymy tylko czy to się utrzyma czy to tak dzisiaj tylko:P
wszystko się okaże za tydzień---> wtedy następne pOmiArY narazie jestem szczęśłiwa z tego co mam heheh
buźka wszytskim ;]
-
a co mi tam,, będe pisać monologi :D
ni nic.. nie chcecie mi nic pisać to sama się będę wspierać, bu ;/
hehh, nie żartuję, w sumie dziwię się że komukolwiek chce się tu zaglądać;] bo w sumie chyba forum pomyliłam i sobie pamiętnik odchydzania robie a tu troszkę inny temat jest..
ale co tam, pisze to sama dla siebie tak naprawdę, jakoś tak świadomość że na kkoniec dnia będę musiała podsumować wszystko co zjadłam mnie trochę ogranicza;]
a dzisja byłam na basenie, tylko na pół godz, ale dobre i to, noi nie jechałam autobanem, tylko piechotką zajęło mi z godzinkę bo szłam okrężna drogą, hehh, ale co ma mi się śpieszyć w sobotni wieczór
chyba wróciłam do kalorii z mojego posatnowienia, 1100 góra bo juz dzisiaj nie przekroczyłam czuję się w sumie dobrze, jak wróciłam do domu to prawie nic nie zjadłam zrobiłam sobie ziloną herbatę, i figurkę 3 wypiłam wodę min z pół butelki,, heehh a teraz to chyba się zamkę w pokoju żebym nie zeszła coś zeżreć do kuchni <lol>
to ja uciekam, pewnie znowu mi nikt nie napisze, jakoś to przeżyję, hehh;D
-
Witam, chetnie Cie powspieram Tylko pamietaj,ze potrafie pochwalic,ale i przysadzic porzadnego kopniaka;P Nadal zgadzasz sie na wsparcie z mojej strony ?
ładnie ci idzie. Podziwiam zwlaszcza za basenik. no i taki spacerek, zamaist autobusu to w ogole bomba Ładnie tez trzymasz sie dietki-no, po prostu zuch dziewczynka:* Jednak pisalas cos o piciu zielonej herbatki i Figury. Zielona herbatka jest bardzo zdrowa i jak najbardziej ja polecam. Mozesz rowniez pic czerwona,jesli lubisz. A Figura? Wywal to szajstwo do smieci!!! Figura zawiera senes, rozleniwia to jelitka i po pewnym czasie uzaleznisz sie od tej herbatki, rozpierniczy Ci sie caly procesik wydalania(jednym zdaniem- nie bedziesz mogla wyproznic sie bez tej herbatki) Figura i inne swinstwa z senesen to zwykle przeczyszczacze,nic wiecej.
-
Witaj, już Cię wspieram, baaardzo mocno
Nie maiałm czasu tu zaglądać, ale już jestem, nie załamuj się!!! Wiem, że jest trudno, szczególnie na początku, ale na 100% jak zobaczysz efekty, to zrobi Ci się lepiej . Tylko niestety treba być trochę konsekwentnym, jak nie jem dziś słodyczy to nie i koniec!!!! Ustal sobie dozwoloną normę np. dziś dieta, ruch, dużo piję, a w sobotę mogę sobie zaszaleć i iść na lody (najlepiej owocowe, bez bitej śmietany lub sorbet owocowy 0 to dość noskokaloryczny deserek). Nic niestety nie osiągniesz udając że się odchudzasz. Nie chcę CIę oczywiście straszyć, tylko trochę zmobilizować
Mogę opisać przykład pewnej baaardzo puszystej znajomej. Pozazdrościła mi spadku wagi i postanowiła się wreszcie odchudzić. Nakupiła ziółek, niskokalorycznych produktów, jakiś cudów medycyny, które powodowały ni to pęcznienie, ni to brak łaknienia... jakieś takie różne dziadostwa.... Nakręciła się ostro, nawet coś tam niby schudła (ale jakieś promile).... ale ciasteczka, bułeczki itp kusiły ostro i będąc na niby-diecie cały dzień niby_zdrowo jadła, ale do kawki ciasteczko.... no i jaki mógł być tego efekt.... oczywiście dalej jest niestety gruba.... i to bardzo.... a "odchudza" się już prawie rok, niewiele krócej odemnie... tyle że ja przy mniejszej niż ona otyłości (i tak ważyłam ogrrromnie dużo) schudłam ponad 30 kg, a ona przy 2X większej nadwadze schudła może parę kilogramików... przez prawie ROK!!!
Piszę to tylko dlatego, żeby zaznaczyć, że jak się odchudzać to na serio, bo jeśli odchudzanie ma być tylko na niby, a i tak codziennie jakiś słodki deserek, to szkoda się męczyć....
Na koniec dodam tylko, że masz malutką nadwagę i na pewno Ci się uda!!! Jak będziesz wytrwała, to na wakacje Twoja waga będzie jak najzupełniej w normie!!!!!
Powodzenia
-
Kaksamit jakie to prawdziwe co napisałaś. hehe moja kumpela tez sie odchudza, ale jak otoworzysz u niej lodówke to ledwo światło widac taka zapchana żarciem, a dodam, że mieszka samai przeciez po co kupowac mleko 0,5% jak mozna 3,2. Niestety niektórzy maja złe pojęcie o tym jak sie chudnie. W końcu chudniemy od tego czego nie zjemy. Cóz mi sie zdarza grzeszyc, ale teraz przez miesiąc ma byc grzeszenie w limicie 1200 kcal.
Paulaulap moze zrezygnuj z 1000 na korzyść 1200 kcal, a wiecej ruchu zażywaj - skoro Ci ciężko wytrwać.
Pozdrawiam
-
Agalicht, właśnie, właśnie, ta pełna lodówka U tej mojej puszystej znajomej w lodówce jest tak ciasno, że trudno cokolwiek jeszcze zmieścić, ale inna sprawa, że ona lubi robić zasasy, nie jeden jogurcik, tylko od razu 10... ale to się przekłada na filozofię żywienia... pełna lodówka= więcej pokus= większe porcje itd. itp.....
-
:DDDDD
hehhh, ale się cieszę; nie było mnie parę dni i już tyyyyle postów DD
MlodyAniolek fajnie, że tu zajrzałaś ;] dobrze, dobrze, kopniak też się zawsze przyda oki, w takim razie koniec z senesem, niech żyje zielona herbatka!! hehh, mam kupiła mi tą taką nową herbatkę z herbapolu, cz.1 'spalanie' . W sumie za bardzo w to nie wierzę, ale zaszkodzić nie zaszkodzi, bo senesu nie ma;] z reszta figura jakoś na mnie wcale nie działała, przynajniej nie tak jak na reszte mijej rodzinki, tzn żadnego wzmożonego latania do łazienki, hehh nie, ale jak szkodzi to odstawiam :P
kaksamit hehh skąd ja znam takie odchudzanie się na niby ;/ przerabiałąm to parę miechów temu, ale postanowiłam sobie że się nie dam teraz :P Ma mi spaść te 8 kg i już!!, co prawda w czsie nieokreślonym, ale tak licząc po 0,5-1 kg tygodniowo, to do połowy wakacji<średnio> powinnam się wyrobić ;]
P.S. hehh fajną masz koleżankę;] w sumie u mnie o pełną lidówkę, a może nie tyle lodówkę co szafkę dbają starsi, więc jest ciężko;/ dotąd zawsze w czsie nauki schodziłam sobie na dół żeby coś przekąsić, a teraz po 6 staram się nic nie jjeś, hehhh, a teraz robię sobie herbatki, to wygląda mniej więcej tak:
Mama: ' A co ty znowu wodę gotujesz?'
Ja: 'niop'
Mama: 'A po co ty tyle pijesz na noc? Będziesz potem łazic po nocy do łazienki" <heheh>
Ja; ' bo mi sie jeść chce' <heheh>
W ogóle moi starsi są przeciwni mojemu odchudzaniu i się za mnie śmieją, ale co mi tam ;]
[/b]agalicht nie, nie mogę przejść ; bo jak juz zacznę zgadzać się świadomie na jakieś ustępstwa to w końcu ulegnę straszym zacznę szamać wszytsko co popadnie, a chyba nie ma nic gorszego niż nagle zrezygnować z diety. Przynajmniej u mnie; bo wtedy nagle czuję się taka 'wolna' i się napycham słodyczami i resztą 'zakazanych' rzeczy kiedy tylko znajdą się w zasięgu wzroku, hehhh. Nawet jak mi się nie chce jeść, to zjem, bo 'już mogę'.
hehhh szkoda że ja nie mam puszystych znajomych z problemami z odchudzaniem, bo te które znam nic sibie z tego nie robią a szkoda, bo tez bym coś napisała heheheh
A co do mojego dnia dzisiaj, to z nadwyżki ruchu było 30 min rowerka< w końcu jest zniesiony do piwnicy i juz nikomu nie przerzkadzam, tylko baterie do discmana muszę nabyć > i pewnie gdzieś z 15 hula-hop; hehh zawsze ok 300 kalorii do tyłu
hehhh to chyba mój najdłuższy post jak narazie ;]
A tak z ciekawości, macie jakieś swoje wątki? jak tak to proszę ładnie o adresy :P
dzięki za posty !! buźka :]
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki