-
Jesli moge sie dolaczyc, to napisze cos od siebie. Wydaje mi sie, ze problem lezy gdzies glebiej w psychice i dobrze by bylo wybrac sie do jakiegos dobrego psychologa. Dziewczyny, jesli jestescie ladne, zgrabne, to nie pozwolcie sobie na glupie bledy. PRzeciez tak latwo mozna wpasc w rozne choroby typu anoreksja czy bulimia. Kiedys ktos juz wspominal tu na forum, ze tak to juz jest, ze ladnej, szczuplej dziewczynie nikt nie bedzie powtarzal bez przerwy, ze jest ladna i szczupla, bo to jest tak jakby normalny stan rzeczy. Dopiero kiedy grubsza dziewczyna (np ja wazylam 76 kg) schudnie (teraz mam 56kg) wszyscy na okolo beda trabic jak bardzo schudla. Owszem, to jest bardzo mile sluchac tych wszystkich pochwal, ale po pierwsze w pewnym momencie staje sie to troche drazniace, a po drugie jak juz wszyscy przyzwyczaja sie do takiego wygladu, to przestaja gadac. Niska samoocena to dosyc duzy problem i na pewno nie rozwiaze sie on przez to, ze kilka razy ktos wam powie, ze schudlyscie. Wiem, ze to sie latwo mowi, ale trzeba po prostu zaakceptowac i polubic siebie. Nauczyc sie pokazywac swoje dobre strony i sprobowac wyeliminowac kompleksy. Ja tez mam jeszcze miejsca, ktore chcialabym zmienic, ale ogolnie bardzo podobam sie sobie i to niezaleznie od tego czy ktos mi powie, ze ladnie wygladam czy nie. Pozdrawiam was serdecznie i zycze samoakceptacji
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki