Hejka...
Ja mam 170 cm wzrostu i 65kg Do tej pory nie miałam za bardzo czasu na odchudzanie bo zmagałam się z maturką. Teraz jest już po i zamierzam zabrać się za moje ciałko. Moim problemem sa szczególnie szerokie i obrośnięte tłuszczykiem biodra, grube uda i nóżki i czywiście duża pupa. Na brzuszku też ostatnio pojawił się tłuszczyk ale z nim nie powinno być większego problemu 2 tygodnie brzuszków i nie będzie po nim śladu. Najgorsza jest dolna partia ciała, nie mogę sobie z nią poradzić przez co mam straszne kompleksy. Do końca wakacji chciałabym ważyć 55 kg to moje marzenie. Mam nadzieję, że razem uda nam się łatwiej osiągnać wymarzoną wagę. Trzeba się jednak ostro za siebie zabrać.
Buziaczki dla Was