OCZYWIŚCIEZamieszczone przez makdalens
I JESTEŚ DO TEGO NA NAJLEPSZEJ DRODZE
OCZYWIŚCIEZamieszczone przez makdalens
I JESTEŚ DO TEGO NA NAJLEPSZEJ DRODZE
Mi tez lekarze proponowali ten srodek, ale odmowilam bo:
po pierwsze kiedys stosowalam inny, nieco tanszy Xenical, albo jakos tak, srodek ten powodowal ze jesli spozylo sie za duzo tluszczow, to byly one wydalane.
po drugie, ta Meridia jest droga.
po trzecie 5 lat temu schudlam 20kg bez zadnych srodkow farmakologicznych, dopiero potem jak waga uparcie stala, to lekarz polecil ow Xenical, ale szczerze mowiac, nie pamietam rezultatow
suma sumarum, lata minely i waze wiecej niz przed tamta dieta :"((((( porazka
zabieram sie na nowo za odchudzanie :"(
Witam cię Makdalens!!
Mam na imię Ewa, mam 22 lata i ważę 86kg (A było już 78kg )
Ja osobiście nie znam sie na tych środkach odchudzających bo nigdy czegoś takiego nie brałam.
Moim zdaniem najlepszą metodą na schudnięcie jest "żreć mniej" no i więcej ruchu.
Schudnięcie 30 kg jest jak najbardziej możliwe!
Poczytaj troszkę różne posty na forum to dowiesz się ile ludzie już pozrzucali!
Ja jak czytam posty w dziale "Sukcesy w odchudzaniu" to tak sie podbudowuje że mam wrażenie że mogłabym przenosić góry
Na początku odchudzania szybko się chudnie (jak się ma duża nadwagę to jeszcze szybciej) dopiero potem sie zaczynają schody ale ciebie to jeszcze nie dotyczy
Zapoznaj się z różnymi dietami i wyr\bierz ta która będzie ci najbardziej pasować.
Ja najbardziej lubię dietę 1000kcal i dietę zupną-polecam Ci je :P
Trzymam za ciebie kciuki.
Pozdrawiam
Po pierwsze: zastanawiam się cały czas nad tą meridią. przestrzegacie przed chorobami serca itd. jednakże te choroby są typowe dla osób starszych lub z powazną otyłością. Wiem, że ja mam taką. Jednakże jestem też osoba sprawną fizyczną ... biegam, gram w kosza, gimnastyka... Zależy mi tylko na tym żeby schudnąć jak najszybciej. a obawiam się tego cholernego efektu yoyo.
Po drugie: większość z Was poleca mi dietkę 1000 kcal... ale ja nie umiem tych kalorii liczyć. A może nie jestem na tye odpowiedzialna za to (?) nie mam pojęcia....
Dzięki za wsparcie zwłaszacza Tobie OP, wiesz za co
Pozdro for all...
Moge się pochwalić ? Schudłam 6 kg
chyba i ja sie odezwe,bo bralam Meridie...krotko,ale jednak.Juz kiedys pislam na tym forum na ten temat.Powtorze w skrocie.
wazylam 114 kg,przez swoja motywacje przez 4 mieisiace schudlam 17 kg .Pozniej cos peklo,zrobilo sie chlodniej i zaczelam znowu jesc...przytylam do 104...pozniej znowu sie odchudzalam i schudlam do 94...potem znowu zaczelam tyc...itd.
Spotkalam na swojej drodze pania doktor,ktora polecila mi Meridie.Powiedzial,ze jak jej zdarzy sie przytyc,to przez miesiac ja bierze i chudnie.przepisala i mi ,a nwet po znajomosci zalatwila za 250 zl(te slabsza).Zaczelam ja brac i efekty byly juz widoczne po 3 dniach.Nie chcialo mi sie w ogole jesc,dawalam sobie rade bez jedzenia.nie potrzebowalam go wlasciwie wcale.potrafilam zjesc tylko to co najbardziej lubie...np.lody,pepsi,jogurt.Ogolnie niewiele.zaczelam szybciutko chudnac.Doszlam do 85 kg i bylam bardzo szczesliwa,zmiescilam sie nawet z trudem w spodnie meza!
Wtedy pomyslalam,ze skoro tak mi dobrze idzie,to przestane brac te tabletki,bo wiedzialam ,ze moga zle wpywac na moj uklad krwionosny...nie chcialam sie od niego uzaleznic,wiec go odstawilam...co bylo potem wstyd sie przyznac...
Po dwoch dniach opetala mnie mania jedzenia.nie moglam sie powstrzymac.kupowalam sobie stosy batonow,pogryzalam rybke w tlustym sosie,potem zaraz kolejnego batona...itd.Wiedzialam,ze zle robie,ale nie moglam sie opanowac.to bylo silniejsze ode mnie!W ciagu miesiaca przytylam chyba 7 kg .Przez kilka miesiecy pozniej nie moglam sobie poradzic z jedzeniem.Doszlam nawet znowu do 100 kg...
Wzielam sie jednak w garsc i jest 94,na czym oczywiscie nie koncze.
Rozmawialam na ten temat z pewna pania psycholog.Powidziala,ze lekarze przepisujacy to otylym ludziom robia im niedzwiedzia przysluge.Tych tabletek nie mozna przeciez brac do konca zycia Jesli ktos nie wpoi sobie sam zasad zdrowego zywienia,po odstawiniu leku znowu przytyje.Tak sie dzieje w prawie kazdym przypadku!
Konczac juz odradzam serdecznie Meridie.Najpierw nasza glowka musi dojrzec do decyzji o odchudzaniu.Nie zrobia tego za nas zadne prochy.
Zycze powodzenia w zdrowym odchudzaniu!
Miałam nie czuć głodu ,być podirytowana i miałam cierpieć na bezsenność...
A w rezultacie:
Nie mogłam urwac się od lodówki...i wstać z łóżka
Kochani!
Leki wspomagajace odchudzanie (Meridia i Xenical) sa: po pierwsze przeznaczone dla ludzi otylych, w przypadku ktorych nie skutkuje umiarkowanie niskokaloryczna dieta i zwiekszona aktywnosc fizyczna, a po drugie sa wydawane wylacznie z przepisu lekarza. Z tych prostych spostrzezen wynikaja natychmiast:
1) Zaczynanie odchudzania od brania jakichkolwiek lekow jest zle. Najpierw probujemy umiarkowanie niskokalorycznej diety i zwiekszonej aktywnosci fizycznej, dopiero jak to nie bedzie skutkowac (po miesiacach braku efektow, nie dniach!), to lekarz rozpatruje mozliwosc wlaczenia farmaceutykow.
2) W sytuacji, gdy do zrzucenia mamy 10% masy ciala lub wiecej, zaleca sie (z tym wiekszym naciskiem, im wiecej kilogramow) odchudzanie pod kontrola lekarza. To lekarz ma wyeliminowac zdrowotne przyczyny otylosci, jak na przyklad problemy z tarczyca i wspolnie z nami zdecydowac, jak ma przebiegac odchudzanie. A potem je nadzorowac! (Przy okazji, takie regularne wizyty u lekarza sa bardzo motywujace.)
3) To LEKARZ moze zasugerowac wlaczenie srodkow farmakologicznych i to do niego nalezy poinformowanie o ewentualnych dzialaniach ubocznych. Jesli do takiej sytuacji w ogole dochodzi, to i tak lekarz ma juz duzo informacji o organizmie pacjenta (bo przeciez juz przez kilka miesiecy stosowalysmy pod jego okiem diete, patrz punkt 1) i jest w stanie przewidziec ewentualne reakcje. Chyba jest to bardziej wiarygodnie niz zbieranie informacji w internecie typu ,,ja bralam Meridie i bylo ok''.
Podsumowujac: w mojej opinii farmaceutyki typu Meridia czy Xenical moga byc przydatne w pewnych szczegolnych przypadkach. Ale na pewno musza byc kontrolowane przez lekarza i stosowane w kazdym przypadku indywidualnie!
(Historia o lekarce, ktora bierze Meridie, jak sie jej przytyje, jezy mi wlosy na glowie. To jest sprzeczne ze wszystkim, co napisalam powyzej!)
I na boku: w przypadku duzej nadwagi i poczatkow odchudzania dieta 1000 kcal moze byc zbyt restrykcyjna i ciezka do zaimplementowania (po kilku dniach rzuca sie na lodowke). Osobiscie na poczatek polecalabym raczej patrzenie na to, co sie je (zeby sie nie obzerac slodyczami, na przyklad), wyeliminowanie wieczornego jedzenia i odrobine wiecej ruchu (spacer, wchodzenie po schodach). A jak pojawia sie efekty, to bedzie mozna szalec dalej...
Pozdrawiam serdecznie i zycze duuzo OPTYMIZMU wszystkim odchudzaczom (sobie tez),
Radka
PS. Krotka historia mojej walki z kilogramami: w ciagu poltora roku -60 kg (z czego chyba osiem miesiecy na Xenicalu). Pol roku pozniej odstawienie srodkow antydepresyjnych i bardzo ciezki okres w zyciu zaowocowaly +20 kg w ciagu dwoch-trzech miesiecy, ktore dopiero teraz -- po blisko roku -- zaczynam gubic, bo dopiero teraz mam na sile i ochote. Ale zadnych farmaceutykow, wiem, ze potrafie to zrobic po prostu zdrowiej zyjac
i na pewno masz rację...ale wiesz jak to jest..bierzesz leki, co w jakiś sposób działa na nasza podświadomość i każdy bardziej się wówczas pilnuje...
Ja przonalam sie na wlasnym przykladzie,ze spawa odchudzania jest zwiazana tylko z nasza psychika.Jesli ktos nie daje rady utrzymywac diety,je za duzo,to wiaze sie to z jego zyciem.niektorzy pisza,ze uwielbiaja jesc.w tej chwili sie do tego przyzwyczaili,ale niech sobie przypomna dlaczego zaczeli jesc.Co dzialo sie w ich zyciu takiego,jakie osoby spotykaly,co sprawilo,ze sa w tej chwili grube.
Ja sama myslalam,ze po prostu lubie jesc,po paru spotkaniach z psychologiem odkrylam cala prawde .Ja juz wiem,czemu przytylam ,ze w pewnym momencie wazylam 114 kg .
Nie marudze wiecej i zgadzam sie z opinia radki.To moja znajoma lekarka przepisala mi te meridie i to ona nieraz ja tez uzywa.Kiedys chorowala na bulimie,chyba nadal cos jest z nia nie tak.A fajna z niej babka,mloda,ładna...
Ja też brałam meridię kilka razy. Po raz pierwszy schudałam trochę, potem coraz mniej. (za każdym razem brałam około 1 miesiąca). Według mnie szkoda tych 300 zł, bo potem robisz to (jesz to samo) i wracasz do wagi. Jak na razie dobre rezultaty na dłużej dało mi korzystanie z dzienników na tej witrynie.
Trzymaj się i powodzenia.
Zakładki