Elewina- mądrze piszesz. Wiem , ze bulimia to nic dobrego. Skoro ja byłam o krok, a ty już w tym siedziałaś , to wiem co czułaś. Słuchaj ja teraz mam jakiegoś wirusa na grypę żołądkową czy coś. Wystarczyło,że napiłam się wody, już było mi nie dobrze i siedziałam z głową w klozecie. Co najgorsze mój organizm po tak długim okresie wymiotow juz nie chciał nic oddawać , więce musiałam pomóc sobie ręką . Potem jak cokolwiek piłam to czułam jak płynie przewodem . To nie było miłe. a co diety, to bardzo mądrze wyważyłas sprawę. Moim marzeniem jest własnie osiągnąc to, co ty wypośrodkowac , a nie męczyć sie i tłumaczyć , ze jeszcze tylko tydzień . pozdrawiam i życzę sukcesów