Pokaż wyniki od 1 do 5 z 5

Wątek: moja dieta kopenhaska...

  1. #1
    gadatliwabestia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie moja dieta kopenhaska...

    A wiec moge napisac z perspektywy kogos,kto juz ja przezyl,bo dzis mam jej 13. dzien...bardzo zasmucila mnie informacja zamieszczona w artykule na tej stronce o szybkim efekcie jo-jo jaki po tej diecie nasptepuje..Mam nadzieje,ze moj zmniejszony zoladek i moja determinacja na to nie pozwola...
    co do diety-jej przykazania zlamalam 3 razy,wiem,ze to kategorycznie zabronione,ale mam to w nosie. raz orbitka-bo chlopak czekal pod szkola ,zamiast grzanek- wasa,ktora musialam przegryzc tez osmego dnia (dnia siodmego ostatnim posilkiem jest obiad,wiec osmego rano nie moglam sie podniesc..) i raz jedyny dodalam odrobine cukru do twarozku,ale po prostu mialam odruch wymiotny..a efekty sa-jak najbardziej,przynajmniej 5 kilogramow..nie mam juz 7 z przodu.A ja po prostu chce wchodzac do sklepu nie pytac najpierw o rozmiar..
    czy polecam diete? Tak.ja sie cudow nie spodziewalam,chcialam sie sprawdzic,zmniejszyc zoladek..i chyba sie udalo.A to pierwszy raz w zyciu,bo zawsze ograniczxalam sie do biadolenia jaka to straszna jestem. I o dziwo nie mam ochoty na nic szczeglonego,oprocz tego ,co ma smak (dieta dopuszcza tylko z przypraw sol i pieprz..),wiec jutro pozwole sobie na kiszone ogorki i kapuste kiszona )) a, i keczup...troszke keczupu..Trzymam kciuki i zapewniam,ze to nie koniec,jeszcze nie jeden sie za mna obejrzy! tylko chlopak niepocieszony,bo piersi zmalaly
    mam 173,wazylam 75.waze-68-69.

  2. #2
    afrodyta1001 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hehe tak to jest z tymi chłopakami
    Jesteś bardzo dzielna,mysle że czasem każda z nas pozwala sobie na małe grzeszki

    Trzymam kciuki i życzę powodzenia

  3. #3
    kuba220804 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc, ja tez kiedys stosowalam te dietke i nie chce cie zasmucic ale jojo przychodzi i to dosc szybko lecz podstepnie. przez pierwsze cztery miesiace nie przytylam ani grama i stracilam czujnosc. przez nastepne trzy wrocilo to co zrzucilam czyli 8kg. musisz bardzo uwazac na to co jesz. zycze powodzenia w dalszej walce. pozdrawiam

  4. #4
    larka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Naugatuck
    Posty
    0

    Domyślnie

    A ja dzisiaj zaczelam pierwszy dzien i mam nadzieje, ze tym razem uda mi sie. Moze i to jest zla dieta, ale chce, zeby skurczyl mi sie zoladek.
    Biadole mojemu mezowi juz dwa lata, ze odchudzam sie, ze nie moge patrzec na siebie ale tak wlasciwie to nic nie robie w tym kierunku. Ciagle konczy sie na gadaniu.

    Trzymajcie za mnie kciuki, bo wiem jak te forum pomaga.

  5. #5
    larka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Naugatuck
    Posty
    0

    Domyślnie

    No i udalo sie. Jakos wytrzymalam. Podchodzilam do lodowki chyba z 20 razy, otwieralam, popatrzylam sobie i juz mialam cos wziac, ale....... Ale bylam silniejsza. Szkoda mi bylo stracic te polowe dnia. To juz dla mnie jest sukces.

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •