-
Pomóżcie dobrać mi jakąs diete od jutra zaczynam!! pliss
Hey wam wszystkim od dziś zapisałam się do tego portalu i mam nadzieje że mi to pomoże. Od jutra zaczynam wielką wojne z moimi przyzwyczajaniami to bedzie bardzo trudne ponieważ lubie jeść i to sprawia mi przyjemność. chce schudnąć 15 kilo a potem moze jeszcze wiecej? Obiecała sobie biegac codziennie godzine i chodzinć na godzię do siłowni tylko że mam astmę i to bedzie trudne ale mam nadzieje że mi się uda. Musi! Mam do was prośbę jezeli macie jakąs fajną diete, taką niezbyt dziwaczbą to prosze napiszcie. Pozdrawaim buziole
<Z kolacją precz!>
-
Swietnie trafiłaś!
Moze napisz ile masz lat, jakie sa Twoje nawyki żywieniowe, ile ważysz, ile masz wzrostu. Dietą uniwersalną jest dieta oparta o limit kaloryczny- polecam. Przez pierwszy dzień obseruj się- ile jesz, kiedy, co. Zapisuj i podlicz kalorie. Później ktoś kto zna się na tym bardziej niż ja podpowie Ci jaki powinien być Twój limit.
Życzę sukcesów! :*
-
dziękuje że się ktoś odezwał :*
aż wstyd się przyznać mam lat 18 i waże ok 75 kilo przy wzroście 165. Zawsze nie byłam super chuda ale wygladałam przyzwoicie a teraz od kąd przestałam ćwiczyć na wf ponieważ zabroił mi tego lekarz z powodów zdowotbych przede wszytskim na czterokrotne złamanie tej samej nogi co tu duzo mowic zapuściłam się! moje nawyki sa straszne. Rano zazwyczaj 3 zapiekanki z chleba tostowego z masełkiem szyneczka indycza i pomidorkiem potem cos w miedzy czasie jakis cukiereczek a teraz to czesto arbuzy. Na obiad mieso i surowka ponieważ zimniaków nie lubie. Surówka z pomidorem ogorkiem fetą i rzodkiewką. na kolacje tez zapiekanki albo kiełabaska pieczona do tego bułeczka czy coś w tym stylu jednym słowem tragedia! postanowiłam sobie kupic chlebek z wasy pełnoziaristy i wcinac otręby na dobrą przemiane materii ale nie wiem co jeszcze robic. Nie chce kombonowac jakieś cudacznej diety bo mama nie pozwoli kupoac mi jakiś drogich czy potem nie przydatnych produktów. z kolacji tez chce zrezygnowac bo jak juz ją jem to koło 22 az wstyd sie przyznać
-
Ważę mniej ale wzrost i wiek mamy podobny
Moja propozycja:
1) Cwiczysz codziennie około godziny np. ABS, pilates- coś przy czym nie złamiesz cobie niczego. Polecam tez hulahop
2) Jesz regularne posiłki i z niczego nie rezygnujesz! Posiłki powinny byc o stałych porach. Masz wakacje więc nic nie stanie Ci na przeszkodzie. Kolacja powinna być jakieś 2-3 godziny przed snem. Ja chociaż kładę się późno przestaje jeść o 18- kiedyś też wydawało mi się to niewykonalne, ale obecnie już przywykłam.
3) Piszesz na forum co i kiedy zjadłaś w formie dziennego raportu. Ten portal ma opcję liczenia kalorii- jest niezastąpiona!
4) Możesz jeść na co masz ochotę- ja wykluczyłam (lub jem w minimalnych ilościach
*białe pieczywo
*żółty ser
*tłuste mięso
*tłuszcze pochodzenia zwierzęcego
*słodycze (jeśli już musisz zjeść coś słodkiego kupuj czekoladę "Lekka" lub gumę Orbit)
* makarony i ziemniaki
*alkohol
*fastfoody
5) Ważysz się raz w tygodniu- na początku odchudzania łatwo zrazić się skokami wagi wywołanymi np. okresem, nagromaczeniem wody, chorobą
6) Stawiasz sobie realne cele, a odchudzanie dzielisz na etapy między którymi nie wracasz do starych nawyków żywieniowych.
7) Nie możesz załamywać się kiedy o czymś zapomnisz, idziesz dalej
Czytasz duuuuuuuzo notek napisanych na forum- dziewczyny są kopalnią wiedzy!
9) Bardzo dużo pijesz- wody oczywiście! Soki są sztucznie słodzone- niepolecam chyba że 50/50 z wodą
Tyle chyba.. mam nadzieję, że pomogłam
Aha! Jesli chodzi o mamę- sama miałam taki problem. Mama też nie za chętnie podchodziła do mojej diety- tyle że ja jem prawie to co oni
Pozdrawiam :*
-
dziękuje :*
dziękuje Ci bardzo za pomoc najtrudniejsze są chyba poczatki ale najwazniejsze zeby sie nie poddać w koncu to tylko albo aż jedzenie.
Pożdrawiam gorąco :*:*:*:*
-
paula ja wazylam na poczatku 79,1 przy tym samym wzroscie..... jedz wszystko po trochu nie za duzo i nie za pozno- wg mnie to jest najwazniejsze, troszke pocwicz, chudnij powoli ale skutecznie. pozdrawiam i trzymam kciuki
-
heyja :)
Pandolinko czy Ty też chcesz chudnąc do 60? jezeli tak to bedzie mmy chudły razem
-
powiem szczerze ze zadowoli mnie nawet 65, ale 60 to taki moj ideal wiec wiec do niego dążę. bardzo chetnie sie z toba poodchudzam zawsze to razniej
-
super!
dobrze powiedziane zawsze to jest rażniej! wiec ja życze dalej powodzenia bo czytalam Twoje posty i widzę że idzie Ci bardzo dobrze
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki