Chcę schudnąć. Jestem średniego wzrostu niewiastą z 14 kilogramami do zrzucenia, zmieniajacym ciągle kolor irokezem i głową pełną szalonych marzeń. Kocham życie i chcialabym okazywać to także przez swoj wyglad, niestety nadwaga sprawia ze nie mogę w pełni czuc się wolna i wyglądać jak chce a jest to chyba wazne dla kazdej dziewczyny nawet jesli jak ja nosi wielkie glany i goli sobie głowe. Połowe tej wolnosci odbiera mi poczucie braku kobiecości skrywane pod wałkami tłuszczyku które sprawiają ze w zadnym stroju nie czuję sie dobrze, drugą odbiera poczucie ociężałosci i inne bardziej zdrowotne konsekwencje nadwagi. Wiem ze kiedy schudne, zaczne zdrowiej zyc i dbac o zdrowie fizyczne swojego ciala ono otworzy przedemna nowe drzwi do dobrego samopoczucia i nieskrępowania. Chcę być chudsza, chcę czuc swobode ruchów i swobodę ducha. Mam nadzieje że bedziecie mi na tej drodze towarzyszyc, jeszcze niewiele wiem, jeszcze jestem zbyt naiwna i jeszcze wiele czeka mnie rozczarowan ale i chwil dobrych. Badzcie wiec ze mna! Wspierajmy sie nawzajem!


Fale łamią formy moich horyzontów
Tak, ja lśnię
Widzę fale łamiące formy moich horyzontów
Boże, ja lśnię
Chemical brothers - "The Test"