Strona 6 z 15 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 150

Wątek: WSPÓLPRACA II

  1. #51
    gosia71 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re

    Hej na maślance jest super,3 razy ubikację zaliczyłam od rana wypiłam450kcal,no jak tam Ruda????

  2. #52
    gosia71 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: pogaduchy

    Cześć dziewczynki,Anowisto będzie lepiej u mnie już jest dobrze coraz mniej chce mi się zastępować fajki jedzonkiem,Ruda mój plan się udał wypiłam tylko 5 woreczków maślanki
    1-o 9
    2 -o 10
    3-o 13
    4 -o16
    5-o18
    Bardzo dużo wody ciepłej piłam ,kawę ale bez cukru i mleka no i dumna jestem,lekka a teraz o 23 popijam rumianek i podjadam 1 duże jabłuszko,chyba wzdęć nie będzie,a z tą ubikacją to nawet moja kumpela pielęgniarka powiedziała że jak po przebudzeniu na czczo wypijesz zimne a jeszcze na dodatek maślankę to pobudzasz do pracy rozleniwione jelita i tak się to u mnie stało-Zyczę powodzenia ,jutro też spróbuję bo mnie to zdopingowało i 2 dni nie powinno być nie zdrowo a przynajmniej z jabłkiem nie planowanym wyszło około 800kcal a nie 1000 bo ostatnio się rozczulam i pobłażam swojemu podniebieniu.Tak więc spróbuj najpierw wytrzymać 1 cały dzień a potem silna psychicznie zapragniesz może go powtórzyć i brzusio się skurczy ja mój oszukuję wodą ciepłą--działa,dobranoc
    Acha te numerki to godziny wypijania poszczególnych maślaneczek-dumna jestem z siebie

  3. #53
    Awatar Ruda55
    Ruda55 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    1,621

    Domyślnie WSPÓLPRACA II

    Wpólpraca jeden się zbuntowała. Nie mozna wejść! Pewnie to zauążyłyscie.
    Ciekawa jestem jak sobie radzicie? I wogle co słychać? U mnie ok. Nie rosnę i co więcej czuję się lzejsza. Oby tak dalej
    do miłego......


    1.09.2013

  4. #54
    batory jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    10

    Domyślnie Re: WSPÓLPRACA II

    Czołem dziewczęta, nie odzywałam sie, bo pilną robótkę miałam, myślałam, ze ją w niedzielę skończę, ale skończyłam dopiero dziś rano. Wczoraj nawet z tej okazji musiałam wziąć nagły urlop (jeden z 4 przysługujących dni - zgodnie z nowym kodeksem). No, ale teraz sobie luźno bluźno siedzę w robocie - i znów nic do roboty nie ma. mam taką pracę, że muszę tkwić na posterunku i czasem nie ma czasu siusiu zrobić, innym znów razem tak jak teraz wymyślam czym by tu się zająć. Mogłabym się w zasadzie czegoś pouczyć, ale wiem, że ten akurat przestój jest bardzo chwilowy, to nie warto się brać za cokolwiek. Moja waga stoi, to i tak jest +. Lżejsza się jakoś nie czuję. A co u Was?
    Pozdrowionka - batory.

  5. #55
    anowista jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: WSPÓLPRACA II

    Jak dobrze was znowu czytać , dobrze ze jesteście ,zastanawiałam sie ,co sie stało ze tak nagle wszystkie umilkły, nie mają nic do zrzucenia czy co?A to podobno jakaś awaria sieci czy coś w tym rodzaju. ? mnie też efektów specjalnie nie widać ,ale na wadze teź nie przybyło a to też sukces.jadam mniej ale są inne grzeszki (karnawał) i te drinki.żnalazłyście jakiś sposób żeby czymś sensownym je zastąpić tylko nie mówcie o wodzie.Pozdrawiam


  6. #56
    bakunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: WSPÓLPRACA II

    Witajcie dziewuszki!
    Wypichciłam wczoraj taki długaśny list , ale nie chciał mi nijak wlezc .Nie miałam już siły zakładać nowego posta , a dzisiaj widze ,że Ewa się zmobilizowała.
    Słuchajcie , najpierw proponuję, żeby trzymać sie tego wątku , bo na AŻ są te same osoby , więc nie ma sensu dublować tematu.
    A tak wogóle to gdzie jesteście .Tylko Ruda podpiera nasz wątek .
    Bożenko , co z 13-tka, mam nadzieje , że trwasz, ale jeśli Ci sie nie udało to nie wymiękaj stąd .
    Po to jesteśmy, żeby było gdzie się pochwalić albo pożalić.
    Marzena Ty tez gdzieś się zawieruszylaś , daj głos.
    U mnie średnio na jeża.Trwam przy Montim, ale nie mogę zejść ponizej 1600kcl.
    W sobotę pozwoliłam sobie na 2 kileliszki wina , a niedziele dopadły mnie 2 batoniki Lindta , które zostały mi ze świąt.
    Kusiły mnie ze 3 dni , łaskotały w podniebieni , szturchały w boki , drapałt w piety , no i w końcu powiedziałam im"ja wam tu pokaże ochydztwa jedne".No i juz ich nie było , a umnie rano w poniedziałek 1 kg w plecy.
    Do d..y takie życie.
    No , ale opracowałam sobie strategie i próbuje dalej, bo co mi innego poza kiloskami zostało.
    Acha, któras z Was, chyba Anavista pytała o potrawy z garnka na parze.
    Ja też używam , ale nie mam jakis specjalnych przepisów.
    Moge Ci tylko poradzić ,żebys warzywa a zwłaszcza mięso wkładała jak woda już dobrze wrze.Wtedy mieso szybko sie ścina i nie jest jałowe.
    Poza tym używam wiecej przypraw niż normalnie, bo mniej sie wchłaniaja. Najlepiej doprawić wcześniej , żeby sie przegryzło.
    Potrenuj troche, warto , bo mozna sporo kalorii oszczedzić.
    Koleżanki "szczupłe inaczej" odzywajcie się , bo jak widzę taką pustke , to sie tez zniechecam do pisania.
    Pozdrówka Bakunia


  7. #57
    EnkaM jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: WSPÓLPRACA II

    Witajcie! Jestem,czytam Was ale jak pewnie wszyscy mialam probkemy z opublikowaniem wiadomosci i sie zniechecilam.o,o Pracy jak zwykle duzo ,z odchudzaniem srednio, zdarzaly mi sie napady obzarstwa,ale to JUZ MINELO i od dzis rozpoczunam :NOWE ZYCIE/co za optymizm/ czyli 1000 kal i nie spozywanie po 18/nawet jabluszka!!!!!!/niestety moja waga WSTYD sie przyznac ,bije sie w piersi!!!!! 93 kg cvzyli jo-jo atakuje.Gdyby byly zawody na tycie to bylabym Mistrzem Swiata to pewne. Ale glowa do gory!!! Cwiczyc i myslec pozytywnie!!!!! Pozdrowionka EnkaM

  8. #58
    anowista jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: pogaduchy

    Gosiu i inne Słoneczka ..witam. do maślanki przymierzam sie jednak jutro czyli w sobote ,córki nie bedzie wiec nie bede gotowala i spóbuje wytrzymać palić nie pale no a dziś pilnowałam sie jak nie wiem co , nawet cukiereczka nie zjadłam choć połno ich w pracy lezało na talerzu.. tak sie zawziełam ..................wczoraj zaliczyłam wieczorem nie bieznie a rowerek i przejechałam 25 km a tez byłam z siebie dumna , bo to jednak jak na mnie spory dystans....na normalnym rowerku jedzie sie latwiej ,mozna zaliczyć i 50 km ale stacjonarny to co innego mam nadzieje ze choć troche beck rollsów spaliłam .Gosiu ty nie przesadzaj z tym odchudzaniem ,nie pamiętam ile wazysz ale chyba niezbyt wiele .ocha no zapomniałam podac moje gg 1132732 wieczorkiem na pewno będe na kompie więc sie odzywajcie a moze ja do was zajrze Pozdrawiam anowista

  9. #59
    bakunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: pogaduchy

    Cześć dziewczyny!
    Anowista , Gosia gratuluje wytrwałości w walce z papierochami.Myślę, że to wiekopomna decyzja w Waszym życiu.Trzymajcie się , bo to gorszy nałóg niż jedzenie.
    Nie przejmujcie się wpadkami dietetycznymi.Kto ich nie ma niech rzuci w Was kamieniem , jak napisano w Biblii.
    Ja nie rzucę , bo po 2-ch tygodniach porządnego prowadzenia
    zaliczyłam dwie wpadki.
    Wczoraj przed północą najadłam się razowca z powiłami .
    Niby wg montiego , ale ta pora i ilość , zgroza!!!!!
    Dzisiaj natomiast wsunęłam bułkę z masełkiem i wędlinką mniam,mniam.Nawet nie miałam wyrzutów sumienia , tylko czułam wielka błogość.
    Chociaż teraz oczywiście żałuję , że byłam taka łakoma.
    Całuski Bakunia





  10. #60
    Awatar Ruda55
    Ruda55 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    1,621

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: pogaduchy

    Witam, chyba mi się uda ten maślankowy dzień. Minęła 20 a ja wypiłam trzy kubki maślanki - myslę ze wypiję jeszcze jeden co razem da literek. Ale nie mówmy hop............do rana daleko. Jezeli jeszcze jutro bedzie toaleta to ...........więcej niż super. Ale długo na samej maślance to chyba nie wskazane? Jak myślicie? Ale lekko się czuję to fakt. o sorry rano jak zwykle wypiłam kawkę z mleczkiem.
    do miłego..........


    1.09.2013

Strona 6 z 15 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •