ducky.. ktow wie hehe...
ale spojrzałam w lustro i jednak nie... po drugiej stronie ciągle jestem ja
i ciągle nie najszczuplejsza..
na dodatek teraz od kilku dni pomimo zamkniętej sesji siedzę całymi dniami przed kompem bo musze do poniedziałku dokończyć swoją pracę licencjacką... czyli dużo jedzenia a mało ruchu
ale niech tylko uda mi się wreszcie złożyć prace w dziekanancie to już będe tylko chudła
hehe

co do stroju... no cóz... sprawa wygląda tak...
ja bym chętnie coś założyła... ale nie mam czasu na takie ceregiele niestety...
no chyba, że znowu zaczne chodzić na basen kryty bo akurat na ten to strój mam fajniutki