Wątek: Nowy wspolny post :)))

I tylko dzien dobry i hop do gory Justa

oj nie bylo mnie dawno...
obronilam w koncu ten projekt... na 4... jest dobrze, tylko dlaczego potem musialo byc tak zle?
wyrzucilam z siebie (prawie) wszystko, co we mnie siedzialo, o czym nie chce tu pisac, o 22 wieczorem zrobilam scene na srodku swego osiedla, potem ryczalam... jeszcze mi nie przeszlo... ale wiem ze po aerobiku bedzie lepiej kiedy wyrzuce z siebie cala ta energie, ktora nadal we mnie siedzi...
to brzmi jakos nielogicznie, ale takie wlasnie jest, jestem w jakims dziwnym punkcie swego zycia... po co ja to pisze???
zwlaszcze po tym co przeczytalam, Beatko, naprawde przykro mi z tego powodu...
moze lepiej potem cos napisze, jak mi juz calkowicie przejdzie ten wielki doooooool!!!!!!!!!!
mimo to jestem z Wami!
a.

oh my god!!!
prosze nie czytac tego co wyzej napisalam, to byl okropny dol...
teraz juz jest dobrze, nie moge doczekac sie aerobiku i pomiaru tluszczyku we mnie
stawiam na 30%, a wlasciwie to boje sie ze tyle moze byc... wszystko stanie sie jasne za 1,5 godziny...

przede mna najwazniejszy egzamin, odbedzie sie we wtorek wiec troszke czasu do nauki mam; ale jak mi sie nie chce to tylko ja wiem!!!
dzis nie zrobilam nic w tym kierunku, obijalam sie caly dzien!

pozdrowionka

witam pozdrawiam i uciekam ))
Zajrzę jutro jak będę miała więcej czasu )
aga