-
Czesc marudzka Ty wiesz ze cos jest z tym wazeniem, ja mam to samo i nie moge sie opamietac zeby sie nie wazyc...koszmar normalnie.
A i z tymi snaidaniami to faktycznie mogiła bo i ja nie wiem nigdy co by tu wszamac ale ze w lodoweczce to ja nie mam za wiele to i problem nie taki welki po prostu jem co tam mam...na szczescie mam tylko dozwolone rzeczy...chociaz szczerze mowiac zwykle sie konczy na krewetkach...
-
A ja jakos nie mam tego problemu, tzn. codziennie mysle, ze musze sie zwazyc, ale caly dzień nie mam kiedy a wieczorkiem zapominam.. tak to juz jest z tym moimm dzieciaczkiem, jak wroce z pracy to jestem cala dla niej
-
Witam wszystkich!! Agentka dała mi namiary na wasz temat. Ja jestem na SB od wczoraj i narazie jest ok. Najbardziej podoba mi się fakt że nie trzeba liczyć kalorii. Cwiczycie dużo? Bo u mnie z tym największy problem. Nie potrafie się zmobilizować
-
mariki dzięki wielkie w imieniu córci , urodzinki drugie.
Książka to:
Jest jeszcze druga jego książka z przepisami SB. Ja polecam kupić tą podstawową, bo w niej połowa to zasady diety, a druga przepisy i jadłospis na kolejne fazy.
Agentka008 ja krewetek jakoś nie jadam, może spróbować. Niestety u mnie w lodówce pełno niedozwolonych rzeczy, rodzinka nie chce ze mną dietkować .
-
Camerona witaj. U mnie z ćwiczeniami to tak, najpierw przez 2 miesiące ćwiczyłam codziennie, ale jak przeszłam na SB nie ćwiczę wcale. Energia wyparowała totalnie. Codziennie obiecuję sobie, że zacznę znowu i nic .
-
Witam...cos u mnie dzis kiepsko z jedzeniem...tzn w sumie nie kiepsko a za dobrze.Apetyt nagle mi wzrósł
Zjadłam szklanke jogurtu 0,4% ze słodzikiem i cynamonem a potem dwa jabłka jeszcze zmiesciłam...kurcze nie dobrze sie dzieje
No ale mam nadzieje ze to przejsciowe i pozniej juz takiego apetytu miec nie bede
Musze sie do czegos przyznać...wczoraj nie biegałam...ale godzinke jezdziłam na rowerku.Tylko ze niestety wieczorem dałam sie namówic na zjedzenie avokado... szkoda ze dopiero pozniej zobaczyłam ile taki owoc ma kalorii....
Poza tym mam dziwne wrazenie ze nie chudne i chyba nawet doła łapie lekkiego...aż sie chyba dzis zwaze.
Kurcze a ja tak chciałam wrócic do Polski chudsza...
-
Agentka008 głowa do góry, na pewno chudniesz dalej, tylko wolniej.
-
Dzieki za namiary na książkę
Cameron - witaj, ja staram sie codziennie jezdzic na rowerze i cwicze brzuszki. Niestety na silownie nie mam czasu, bo mam male dziecko i nie mam z kim zostawic.
Ale ruchu to mi na pewno nie brakuje
-
Oj a ja z ćwiczeniami mam problem straszny.
-
Wiesz, mi tez ciezko jest sie wziac za brzuszki czy wieczorem wsiąść na rower, ale jak nie pojde to mam wyrrzuty sumienia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki