No hello Aginyguz
No widzialam Cie osttanio jak walczyłas z SB i jak efekty?
Trza cos ze soba zrobic prawda?


Co u ciebie i co to znowu za facet
U mnie róznie...generalnie to praca i praca ...nudzi mi sie w domciu wiec sobie pracuje po 16 godzin na przykład ale to rzadko ale zdarzy sie ...tak na serio to lubie swoja prace a ze ledwo wytrzymuje juz z moja mama to wole robic nadgodziny

ale to zabrzmialo " znowu facet" ...uspokoje Cie Kolega ktory powoli dociera do mojego umysłu zakompleksionej kobietki i pomaga mi schudnac ...zwłaszcza ta pomoc to zmienienie mojego myslenia na swoj temat

Sprawy uczuciowe ...sa na takim etapie na jakim powinny byc czyli zerowym hii
tak na serio nie mam mezczyzny i nie chce go miec ...

Kitola
ale mnie zbluzgałas ale prawidłowo ale mam nadzieje ze to bedzie juz ostatni watek