-
Polla recydywistka.
Hej kochane.
Rok temu udalo mi sie schudnac do 55 kg z +/- 61 kg, i mniej wiecej do pazdziernika nic sie z waga nie dzialo. Niestety pozniej mialam sporo spraw na glowie i zaczelam, niczym odkurzacz, wciagac przerozne smieci w postaci batonow, pizzy, buleczek... Efekt - dzis waze 63 kg i zle mi, rowniez dlatego, ze mam bystrych znajomych i nie da sie ukryc, ze wygladam gorzej. Ja wiem, ze sa wieksze tragedie ale przy budowie ciala typu gruszka te dodatkowe kg natychmiast widac... wiecie gdzie .
I tak znowu zaczynam odchudzanie. Juz sie na nowow oswoilam z rowerem i pedaluje sobie ostro ale z jedzeniem jest ciagle problem. Musze sie przestawic na tryb dietetyczny a ciezko mi jakos.
Czy ktos moze pozadnie kopnac wnie w tyl cobym mogla porzadnie wystartowac? Prooooooszeeeeeeeee
-
Buuuuuuuuuuuuuum
Starczy
Trzymam kciuki za Ciebie Polla i mam nadzieję, że uda Ci się powrócić do wymarzonej wagi. jestem z Tobą
-
O mamusiu ale siniaka bede miala miala
Wielkie dzieki
-
hej!
przyłączam się chętnie do Ciebie! mam podobne parametry a i cel identyczny
napisz coś więcej o swoich postanowieniach! ja na dobry początek zrezygnowałam z ziemniaków i bagietek, dziś dorzuciłam jeszcze słodycze... nic już nie tknę co ma w sobie jednocześnie tłuszcz i cukier
powodzenia, i do usłyszenia
-
postanowienia to utrzymywanie spozycia w granicach 1000 kalorii (poprzednio swietnie podzialalo). ze slodyczy w ostateczności pozwole sobie na lody smietankowe w ilosci proponowanej przez ALGIDE (BIG MILK). rezygnuje z pieczywa i makaronow. staram sie ograniczyc picie wina, a piwa i tak nie lubie. i generalnie interesuje sie glownie warzywami i zupami, ktore sa niezastapione w pracy, kiedy podgrzane swietnie syca.
postaram sie jezdzic na rowerze tak czesto jak to mozliwe - przynajmniej 3/4 razy w tygodniu, jak sie nie uda wyciagam stepper i cwicze w domu.
rok temu wyszlo, teraz tez musi.
-
Polla pamiętaj, żw warzywa i owoce to węglowodany od których tyjemy. Szkoda, że rezygnujesz z makarony, bo on jest świetny na diecie, lekkostrawny i sycący.
Pamiętaj o mięsku i rybach, a takrze o chudym nabiale.
-
z makaronem to mam problem... on mi najlepiej wchodzi w towarzystwie serow zoltych i najlepiej ciut aromatycznych wiec wole uwazac. na mieso wlasciwie nie mam ochoty, ryby moga byc od czasu do czasu. wlasciwie to jestem roslinno-nabialowozerna.
-
wypróbuj makaron razowy. Doskonały, gotuje się szybko, a można wciągać jako odatek do warzywek, bez żadnego sera.
Co do owoców, Kukuryku, to chyba jednak kwestia organizmu - mój doskonale chudnie na diecie zieleninowej ;-)
pozdrawiam
-
no tak, z razowym masz racje, jadam rowniez makaron sojowy. co do zieleniny zgadzam sie w 100% - ja tez na niej swietnie chudne.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki