Hej!

Powiem Ci, że jesteś odzwierciedleniem mnie samej i pewnie z parudziesięciu oosób na tym forum (oby tylko tylu...) Mam dokładnie to samo! Zeszłam do 56, a potem ciąg i 2 miesiące objadania... Waże teraz ok 62 i znowu chcę 56, a potem 53. No i właśnie... jak parę mesięcy temu te forum mnie BARDZO motywowało i wszystko było proste, tak teraz po prostu zapał odszedł. Parę dni diety, a potem... BUM i chłonę wszystko co widzę. Wiem, że robię źle, ale nie potrafię się powstrzymać. Potem mam doła i takie jet owo zamknięte koło. Ale może jeśli razem podejdziemy do tego problemu to jakoś się z nim uporamy?! Mnie tylko martwi, że niestety coraz częściej pogoń za wymarzoną wagą u forumowiczek kończy się naszym stanem...

Pozdrawiam cieplutko!