Jesteście wspanialiBardzo dziękuje za słowa wsparcia, chyba nie czuje się juz taka samotna w tym co postanowiłam. Narazie trzymam się z postanowieniem, nie moge pić zadnych wspomagaczy typu figura bo jeszcze karmię moje dzieciątko piersią. Trudno mi też o radykalną dietę z tego powodu, ale staram się małymi kroczkami przestawic swój organizm na mniejsze porcje, zero słodyczy(najtrudniej jest z lodami-uwielbiam je
).
No i kategorycznie nie jem po 18.Muszę się jednak przyznać że wczoraj z mężem wypadliśmy wieczorkiem na miasto i o zgrozo o 22 zjadłam potężnego kebaba.Nie mogłam sobie odmówić.Za to dzisiaj lajcikowa sniadanko i same warzywka przez cały dzień.OBIECUJE!!!
Pozdrawiam wszystkie "grubaski", chociaż jak przeglądam wasze posty i widzę że ta ma 63,ta 58,a tamta 60kg to myślę że ja tu jestem jakimś potworem,skoro ktos kto waży np.58 kg nazywa się grubaskiem. ALE wam zazdroszcze.
pa,pa
Zakładki