-
ahahaha no to fajnie,pozdrawiam,tak dalej....
szkoda że ja nie mam takiej koleżanki
-
Witam. Już jestem drugi dzień na diecie i ku mojemu zdziwieniu rano na wadze było kilo mniej Przyznam szczerze ze sie tego nie spodziewalam. A Wy widzicie jakies efekty nie tylko na wadze, czyli ze ubrania troche luźniejsze sie zrobily albo cos takiego?? Jestem ciekawa czy wytrwam i czy faktycznie mozna na niej schudnąć od 7 do 20 kg? Zależy pewnie wszystko od tego jaki sie ma organizm. Nonic pozdrawiam i życze sukcesów
-
Ja w 20kg nie wierzę, ale w 7 jak najbardziej. Ja po dniu obżarstwaweszłam na wage i warzyłam 63, dziś było 60, a to czwarty dzień. Płaski brzuch, mniejszy brzuch, odrobine luźniejsze spodnie...woda z organizmu schodzi, na tłuszcz trzeba jeszcze trochę poczekać
-
Hej ,ludzie poddłam sie.......
Tylko sie zabic,głupia jestem bo nie moge wytymac tej piepszonej diety
Płakać mi sie chce!ale chce spróbować jutro innej dietkimoze mi sie uda
Pozdrawiam
-
DIETA KPENHASKA
NO HEJ JA TEZ Ją ZACZYNAM NIE MAM PROBLEMU Z NADWAGą ALE TO MóJ MóZG JEST CHYBE CHORY JA REGULARNIE ćWICZę JOGE I MEDYTUJę żEBY NIE MYśLEć O JEDZENIU I DUżO ćWICZę I TAńCZę POLECAM CI MEDYTACJę I PROSTE ćWICZENIA JOGI żEBY NIE MYśLEć O JEDZENIU TO POMAGA I JEST DDOBRE DLA ZDROWIA POZDRAWIAM
-
Eh ciężka ta dieta nie ma co Dzisiaj mi coś ciężko. Ale nie poddam sie! Kurde ty razem musi sie udac Ciekawa jestem czy te 7 kilo jest do osiągniecia bo jeśli faktycznie tak bedzie to chyba umre ze szczęścia. Od dzisiaj zaczne robić jakieś brzuszki i inne ćwiczenia na mieśnie brzucha.
A co planujecie robić po tej diecie, tzn. na jaka chcecie przejść żeby efektu jojo nie bylo? Bo ja myślałam o diecie 1000kcal.
pozdrawiam
-
Ja kończę 10 dzień i straciłem 6 kg, chociaż akurat ja miałem co tracić. Traci się minimalnie 5 kg więc tyle możesz już sobie odjąć ( oczywiście jak wytrzymasz ) a czy więcej to zależy od organizmu. Przed każdym posiłkiem pij wode, w czasie by też wypadało, ja tylko w jednym dniu czułem głód dzieki temu. 2 litry wody mineralnej dziennie to minimum ale pij więcej. I nie ruszaj się zbytnio bo nie jest wskazane spalanie kalorii gdy przyjmuję się ich tak mało.
I najważniejsza rzecz, ta dieta nie powinna być końcem odchudzania bo inaczej od razu bedzie jo-jo, po tym zastosuj coś innego i w miarę upływu czasu zwiększaj dawki.
-
Kolejny 3 dzień diety trwa. Juz 2 kilogramy schudłam i tak strasznie mnie to motywuje ze nawet tak bardzo nie chce mi sie jeść Mam nadzieje ze wytrwam w swoim postanowieniu do końca a potem przerzucam sie na 1000kcal.
Ajak Wam idzie?? Ile juz schudliście??
Pozdrawiam
-
Witajcie wszyscy!
W zaufaniu powiem Wam ,że kopenhaską wytrzymałam rok temu w wakacje-i schudłam ok.7kg.Było świetnie,tylko trochę słabo się czułam,pewnie dlatego,że miałam odwitaminizowany organizm,bo przed tą dietą jakoś zdrowo się nie odżywiałam
Jedno ,oprócz schudnięcia ,było na niej fajne-dopiero wtedy zdałam sobie sprawę ,jak bardzo uzależniłam się od jedzenia-normalnie chodzący przewód pokarmowy,a tam kazali tylko 2 posiłki dziennie.Dało mi to dużo do myślenia i miałam dużo czasu,żeby oprócz jedzenia zająć się sobą.
Myślę,że kilka dni dzieli mnie od przejścia na kopenhaską-POWODZENIA -będę tu zaglądać
-
Witam
Powiem szczerze, że jeść mi sie chce Cięzka ta dieta mimo wszystko. Z drugiej strony tak bardzo chce schudnac że nie jem i pewnie nie zjem, ale ciągnie mnie do slodyczy. Prawda jest taka ze przytyłam nie od jedzenia dużego obiadu czy kolacji ale od jedzenia słodyczy i ich mi teraz najbardziej brakuje Masakra.
Może znacie jakies sposoby jak nie dac się skusic na coś słodkiego. Bo dla mnie to walka. Wprawdzie jak w domu nic nie ma to nie zjem, ale jak bym coś kupiła to koniec.
pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki