-
No nie mówię, że nie, ale to jest trudne do przewidzenia. Radzę Ci się nie nastawiać na to, że co miesiąc będziesz chudła równo 5 kilo. Ja np. w I tydzień schudłam 2,3 kg (najwięcej), ale miałam takie okresy, że chudłam 0,3 albo 0,4. A jeśli człowiek się nastawi, że minimum 1 kilo tygodniowo, to jeśli schudnie mniej, to potem motywacj maleje i się można złamać i porzucić dietę. Lepiej ustał, że schudniesz te kilogramy, ale nie wyznaczaj granicy
-
-
Ja też sobie kalkulowałam, że np. będę chudła tyle tygodniowo, to schudnę w tyle...blablabla...itd., ale w praniu wyszło, że takie kalkulację się nie sprawdzają Każda z nas jest inna, każda inaczej chudnie, ale ważne jest to, by się nie spieszyć, chudnąć zdrowo i na stałe
-
hej dziewczyny,
ja osobiście odchudzam się od 1 kwietnia b.r. i od ponad miesiaca mam kryzys, nic nie mogę schudnać. Dzisiaj miałam doła na maxa i w ten sposób znalazłam tą stronę internetową. Po prostu z głowy wpisałam adres strony nie wiedząc co mi się pokarze i trafiłam tutaj. Odchudzając się bardzo potrzebujemy wsparcia i cieszę się, ze mogę tutajz Wami porozmawiać. MOja rodzina niby mnie wspiera ale oni nie są w stanie mnie zrozumieć i to czesto doprowadza mnie do szału. Wiem, że chcą dobrze ale ich wspierajace teksty często mnie po prostu denerwuja gdyż łatwo jest mówić jak się nie musi samemu odchudzać. Trzymajcie się. Mam nadzieję, że uda nam sie schudnąć tyle ile planujemy.
-
A ile ważysz, ile masz wrostu, ile lat, do jakiej wagi dążysz i jaką dietę stosujesz?
-
-
W tej chwili mam 95kg wzrostu 170cm. Chcę schudnąć dla własnego lepszego samopoczucia. Nie stosuję zadnej konkretnej diety. Zaczełam się odchudzac 1.04.2006 i cała dieta polegała na tym ze nie jadłam chleba, ziemniaków i makaronów. Ograniczyłam również cukier, tłuszcze. Np nauczyłam się smazyć mięso na wodzie a nia margarynie czy oleju. Uwielbiam sałatki. Najczęściej na obiad mam sałatkę z kurczaka tj. kilak liśi sałaty, pomidor, ogórek, cebula, kilka oliwek od smaku i kawałki kurczakja usmażone na wodzie (to smażenie na wodzie jest na serio fajnę smak mięsa jest taki jak smażone na tłuszczu tylko zdrowsze) i to polanę sosem knroa winegret. Tylko, że przyżądzając sos bazuję na wodzie a nie na oleju. Trochę oleju też wlewam ale mniejsza ilość. Na śniadania głównie jadam 2 chlebki wasa z dużym obkładem, np. zamiast masła posmaruję białym serem, na to plaster szynki drobiowej, sałata, pomidor, ogórek itp. Czesto też jadłam jogurt bakoma ze zbozami dokładajac do nieho musli. Wiem, ze musli ma dużo kalorii ale jest zdrowe i spokojnie się tym najadłam. Aha i prawie codziennie jadłam mleczna kanapkę kinder w końcu coś słodkiego nam się również nalezy . W ten sposób przez 2 miesiące schudłam 10kg. W czerwcu miałam sesję, a ja zjadam stres więc przerwałam dietę i tak trwało to 2 miesiące. W tej chwili postanowiłam znowu zacząć solidna walkę z kilogramami i WIEM, ze mi się uda i Wam też.
Pozdrawiam.
-
mamy do przebycia taka sama droge ja mam do przebycia 15,5 kg...to tylko o 0,5 kg wiecej damy rade..polecam diete 1000-1100kcal ...kto da RADĘ???MY!!!!!:
-
Ja Wam polecam 1200 kcal, bo tysiaczek to jednak ciut za mało, przynajmniej jesli się ćwiczy (gdybym po raz drugi się odchudzała, to wybrałabym 1200 niż 1000).
-
ja jednka zostane przy tym 1000-1100...ale dzieki za rade...wiesz LadyDevil moja waga znow ruszyla bo stała chyba juz tydzien...teraz mam 70,5 zawsze cos
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki