Wątek: uzaleznienie od slodyczy

czesc Aniaora
napisz mi cos wiecej o tych tabletkach ktore ty bierzesz bo ja chyba tez chce,poza tym to gratuluje efektow odchudzania<widzialam na strazniku wagi>jestes swietna jaka ty diete stosujesz i ile czasu juz sie odchudzasz?bo ja caly czas probuje jechac na tej 1000 kcal. <niekiedy sie nie udaje i jem o wiele wiecej ale dzisiaj zjadlam 900 tylko > i napisz ile masz wzrostu,lat i tak dalej
ja mam 158cm.<chociaz dawno sie nie mierzylam moze podroslam z cm. fajnie by bylo hehe> no i jak juz wczesniej pisalam mam 24 lata <jeszcze 23 tak naprawde bo w pazdzierniku mam urodziny > a i napisz czy duzo cwiczysz bo ja cwiczen za bardzo nie lubie , dzisiaj 35 minut na rowerku wytrzymalam ,ale to chyba za malo , poza tym czekam moze ktos cos jednak wie o tych tabletkach o ktore pytalam wczesniej
czekam na odpis
buziaki

Cześć Solveig
Powiem Ci,że ja za ćwiczeniami też nie bardzo,ale ściągnęłam sobie z tego linku kultura fizyczna -filmiki :ultimate dance workout by Deane Berry-świetne są ,bo każdy ma 20min i max wycisk,a później przynajmniej nie mam wyrzutów sumienia,że nie ćwiczyłam ,bo po nich mokra jak kot jestem-i trochę nauczyłam się tańczyć dzięki nim
A co do tabletek,to biorę z takiej firmy Nutrilite błonnik i czosnek-mam akurat do nich dostęp,ale wiem ,że nie ma ich normalnie w sklepach -no niestety,może dlatego są takie skuteczne
Jednak myślę,że w jakimś dobrym zielarskim też znajdziesz coś fajnego,acha i min. 2 tyg. trzeba sie oczyszczać.Na razie oprócz wagi i brzucha zauważyłam,że pryszczole mi schodzą-a robię to dopiero ok.5 dni-SUPER
Buziaki

ty wcale nie jesteń uzależniony od słodyczy.pomyśl.zamiast słodyczy zjedz np jabłko lub zrób sałatkę owocową bez dodatku cukru!Ja tez kiedyś byłam uzależniona od słodyczy ale z tym skończyłam.to nie jest trudne.wystarczy silna wola.

Witam gorąco. Uzaleznienie od slodyczy znam doskonale z własnego doświadczenia.
Nie umniałam i nie umiem do dziś ich wyeliminować. Za to znalazłam inny sposób.
Aby nie rzucać się na słodycze bez opanowania, planuję już wcześniej, że je zjem. Np mówię sobię, że jak w tym tygodniu stracę pełny kilogram to w niedzielę pozwolę sobie na czekoladę. (oczywiście potem wliczam ją do bilansu 1000 kcal)

Sposób drugi: lody. Przeadam za nimi. Dlatego zwiediłam 10 supermarektów i przeczytałam etykietki na wszystkich znalezionych lodach. W końcu zaopatrzyłam się w karton lodów na patku, w polewi truskawkowej które maja tylko 61 kcal w 1 sztuce. Takie 61 kcal zawsze uda się gdzieś wygospodarować zaoszczedzając na innych posiłkach.
I sposób trzeci: Słodzik. Można jeść dania niskokaloryczne ale słodkie. Np na śniadanie jogurt naturalny bez tłuszczu. Fuj. Ale posypujesz go gorzkim kakao (koniecznie gorzkim a nie takim nesquikiem) a dodajesz troszkę słodzika!!! Robi się sśniadanko, że palce liać i wcal nie ma kalorii.

A na obiadek np jak masz ochotę na słodycze to ugotuj sobie ół szklanki ryżu, i zetrzyj jabłko. Jeśl jabłka są kwaśne mozna dodać słodziku. Pyszne na gorąco jako obiuadek albo na zimno jako deser. I co wazne BARDZO SYCĄCE!!!

Tylko uwaga na słodziki. Są taki które prawie nie mają kalorii ale są i takie które niemal dorównują cukrowi!!! Przecyraj dokładnie etykietke zanim jakiś kupiosz!!!


Powodzenia!!!

czesc
dzieki za dodanie sil ,juz sobie wmowilam ze nie lubie slodyczy i nie zjadlam nic slodkiego od niedzieli,poza tym kupilam sobie therm line II ,biore je od 2 dni i chyba sa spoko bo jak wezme to mi sie cieplej na jakis czas robi czyli tluszczyk sie spala,jak tylko wezme to ide cwiczyc zeby jeszcze wiecej spalic no i kg.schudlam dzieki temu <tylko ciekawe na jak dlugo >,jak wezme cale opakowanie to dopiero wtedy bedzie tak na prawde wiadomo jak dzialaja, na razie wyprobowywuje i postanowilam jesc wtedy kiedy mi sie chce <czyli jak zaczynam byc glodna>a nie wtedy kiedy mam na cos ochote i zjadam srednio tak 900 kcal.ale czytalam ze to za malo bo potem to sie efekt jojo ma,to prawda?czy moge jesc tyle na ile mam ochote czy musze powpychac jeszcze z 300 kcal. w siebie wiecej dziennie
jak nie jem slodyczy to mi sie normalnego jedzenia tez nie chce za wiele,a to nawet dobrze bo przynajmniej mam wieksze szanse na schudniecie

Cześć, och skąd ja to znam
Bardzo słusznie piszeaniaora

Zamieszczone przez aniaora

ciągłe łaknienie na słodkie,a szczególnie jak np.wstaniesz po drzemce,to niestety z braku (i tu uwaga!)wapnia i magnezu oraz wit.B!!!!! :P Organizm rzuca się na słodkie i to właściwie nie do końca Twoja świadoma decyzja.

To swięta prawda. Jedz normalne, zdrowe jedzenie.
Trzymam kciuki