Na zegarze 2:22 nie moge zasnac :(
Na jutro nic nie mam zaplanowane.Pewnie bede lezec z mezem w łózku do południa. :lol: Nie mamy dzieci wiec nikt nam nie bedzie przeszkadzac :wink:
http://img153.imageshack.us/img153/6315/190aa2.jpg
Wersja do druku
Na zegarze 2:22 nie moge zasnac :(
Na jutro nic nie mam zaplanowane.Pewnie bede lezec z mezem w łózku do południa. :lol: Nie mamy dzieci wiec nikt nam nie bedzie przeszkadzac :wink:
http://img153.imageshack.us/img153/6315/190aa2.jpg
Ja juz po pierwszym daniu- talerz pomidorowej,zaraz kotlecik z sałatka(pomidorki,sałata,oliwki,cebulka) :P
Pozniej ide z mezem na kawe do knajpki.
ja dzisiajh jadłam rosołek z kluseczkami mniam...
Mika z czego ten kotlecik???
schabowy panierowany bardzo kaloryczny :twisted:
A deser był bardziej kaloryczny- goraca czarna czekolada z dodatkiem białej :twisted: :twisted:
Jutro jade do Valencji :P
Ja się tam nie przejmuje zabardzo tym że schabowy jest kaloryczny w pierwszym etapie odchudzania jadłam go i schudłam to czemu nie miało by być teraz inaczej???
Dopiero teraz właczyłam komputer.Byłam dzis w Valencji :P niesamowite widoki-na długosci 35km przy drodze rosciagały sie plantacje mandarynek.Małe drzewka az uginały sie od nadmiaru owocow :lol: cos niesamowitego.A pomarancze spadały na ziemie.Fajnie tu jest-barrdzoooo ooowocowooo :lol: :lol: :lol:
Bardzo lubię mandarynki i chyba polubiłabym to miejsce. Mika masz jakieś zdjęcia??? Jak tak to wlejaj. tamte już przejżałam super są.
Nie mam aktualnych.Bo wczoraj zapomniałam aparatu :( :x
Myslałam ostatnio o cwiczeniach-ale to nie dla mnie :!:
Nie lubie sie zginac,wyginac itd...
Ale bardzo lubie chodzic(i robie to dosc szybko)moze dlatego moja waga nie idzie w gore. :P
Wole raczej aktywny sport( spacery,rolki-nie mam ich tu :( ,rower-tez musze sobie kupic i pływanie-troche za zimno na pływanie w morzu :( )Jak widzisz zostaja mi tylko narazie spacery.Chociaz mam samochod to nie korzystam z niego czesto,zakupy robie na piechote.
http://img153.imageshack.us/img153/6315/190aa2.jpg
to się chwali ja wszystko robię samochodem ale na spacery z córcią wychodze to chyba nie jest źle
Zjadłam dzis chyba z 7 mandarynek :lol: ale nie mogłam sie im oprzec.Klementynki sa najsłodsze :!:
Czekam na meza,musze zrobic mu cos na kolacje-moze mandarynki :lol: :lol:
nie,nie on musi zjesc cos bardziej tresciwego-tylko nie mam pomysłu co to ma byc.Ide do kuchni,moze widok lodowki mnie oswieci :lol:
http://img153.imageshack.us/img153/6315/190aa2.jpg