Poprawił mi sie humor moj maz zabiera mnie do restauracji na obiad :P
Musze sie szykowac.pozniej napisze
http://img172.imageshack.us/img172/5197/ochudzon2.jpg
Wersja do druku
Poprawił mi sie humor moj maz zabiera mnie do restauracji na obiad :P
Musze sie szykowac.pozniej napisze
http://img172.imageshack.us/img172/5197/ochudzon2.jpg
Ojcia ja tez chce miec w przyszlosci takiego męza!!! :) Jestes szczesciara ...on z reszta tez ;)
Poznalsmy sie 3 lata temu.On jest moja druga połowa :P :lol: :D
Obiadek był pyszny a szczegulnie deser lodowy tirramisu :P :twisted:
Nie wiem jak to jest ale dzis sie wazyłam i 61kg :!: ,myslałam ze przez te słodycze bedzie wiecej :roll:
Sylwcia ty tez znajdziesz swojego wymarzonego tylko sie nie spiesz ja miałam 24 lata jak poznałam swojego meza.On jest moja pierwsza prawdziwa miłoscia :P
A to wyspa miłosci :P :wink:
http://img482.imageshack.us/img482/5641/boraborara6.jpg
Miejsce do ktorego chciałabym pojechac
Prawda ze tu pieknie :?: :P
Dzis zjadłam dobry obiad,ale nie liczyłam kalorii :P A na kolacje zrobiłam zapiekanki z pieczarkami,serem,pomirorem i oliwkami :lol:
Do jutra :P
http://img146.imageshack.us/img146/5092/tahitivr0.jpg[/b]
Nie moge zasnac :? Czytam ciekawostki na www.polki.pl-fajna stronka
strasznie mnie suszy po tch zapiekankach-wypiłam juz 1,5 litra soku z pomaranczy,cytryny i marchewki-pyszny :lol:
http://img297.imageshack.us/img297/1332/boraboraof9.jpg
Ja poznałam mojego męża w wieku 15 lat jak miałam 16 zaczęliśmy chodzić 10 wspólnych lat uff jak to wszystko szybko mija zanim się obejże moja córcia będzie miała chłopaka. ... Chyba się starzeję :lol: :lol:
Mikunia piękne krajobrazy....
To tak samo jak moja kuzynka.Mieszkała w jednym bloku(tej samej klatce,tylko pietro wyżej) ze swoim przyszłym męzem :lol: .Zaczeła z nim chodzic jak miała 15lat-to był jej pierwszy chłopak(i tak juz zostało).Sa ze soba juz 16lat :!: Maja dwoje dzici w wieku 6lat i 9mieciecy :P
Ja jeszcze nie mam dzieci i jeszcze z tym poczekam.
Zaczyna sie nowy tydzien,ciekawe co przyniesie.Oby nie kilogramy :P :P :lol:
http://img140.imageshack.us/img140/8...dzanie2ft5.jpg
Za chwilke ide na mały spacerek :P a pozniej zjem cos tresciwego.Do tej pory-432kcal :P
http://img169.imageshack.us/img169/6991/k01of9.gif
Dzien powoli dobiega konca.Dzis przesadziłam -zjadłam frytki i to duza ilosc :oops:
Nie liczyłam kalorii bo kto by je zliczył
Nikt mnie nie odwiedza :cry:
Ja juz po obiedzie,dzis gotowana piers z kurczaka i mizeria z jogurtu naturalnego :P Po wczorajszych frytkach nie moge patrzec na ziemniaki :?
Waga bez zmian :(
http://img140.imageshack.us/img140/8...dzanie2ft5.jpg
Ja dzisiaj z jedzeniem przesadziłam ale nie jadłam słodyczy naszczęście o 18 jabłuszko i koniec.
Mikusia jak to nikt ciebie nie odwiedza???? A ja to co????
pomocy :!: :!: :!: :!: :!:
zjadłam dzis orzechy w czekoladzie-150gr,czekolade tiramisu-6kostek i 4 kostki jogurtowej. :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: A było dobrze,nie wiem co mnie napadło :?:
Co za straszny koniec dnia :cry:
Juem potrzebuje wsparcia,chyba zaczynam powoli tyc :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
http://img153.imageshack.us/img153/6315/190aa2.jpg
mikunia nie daj się mocno zaciśnij zęby. zapomnij o tym co było weż zimny prysznic zajmij się czymś jakimiś porządkami rób cokolwiek byleby odegnać myśli od słodyczy pamiętaj to nasz wróg. Myślimy "a jedna czekolada nie zaszkodzi" nic bardziej mylnego wiem to po sobie miałam już 50,5kg i zaczęłam jeść słodycze i co??? teraz mam 54
Och Juem w nocy nie mogłam spac bolał mnie brzuch po tych słodyczach.To kara za moja pazernośc. :twisted: Jak narazie zjadłam winogrona 250gr i garbanzos-to taki hiszpanski produkt smakuje jak fasola i ma tylko 108kcal w 100gr.Ja zjadłam tylko 200gr. i wszystkiego wyszło 404kcal.Musze sie wziasc za siebie.
Dzieki za dobre słowa
http://img153.imageshack.us/img153/6315/190aa2.jpg
Nie musisz musimy Ja za ćwiczenia ty za niejedzenie słodyczy. Jakoś to będzie.
Hej Mika Nie pisalam bo mialam klopoty z komppem ale mysle ze mi to wybaczysz. Na szczescie juem cie wspierala. Ja nie mogos wpadac na to forum tak sobie ppopuscilam ze waze teraz 67kg (jest wieczor) rano waze 66kg a wczesniej bylo 65kg...:( Tak trudno schudnac a przytyc tak bardzo latwo....:(( No nie sprawiedliwe.. A co do slodyczy to zgadzam ise z Juem rob wszystko byleby nie miec czasu o nich myslec. Ja bez slodyczy to moglabym wytrzymac. MOim problemem najwiekszym nie sa one a obiadki.. Ja zawsze tyle najbardizje po takich domowych obiadkach ktore moja mama upichci. Ach jakie to pyszne wszystko no i nie moge sobie odmowic tak pysznego jedzonka no i tyje....ehh
Oj dziewczyny dzieki za wsparcie.
Juem masz racje ze damy sobie rade
Sylwcia ciesze sie ze komputer juz działa :P Waga sie nie przejmuj to normalne ze rano wazy sie mniej.To jest wtedy twoja prawdziwa waga ciała.Ja bardziej przejmuje sie wymiarami.Centymetr nie kłamie a ja dalej nie moge pozbyc sie 3cm z bioder i ud :cry:
http://img153.imageshack.us/img153/6315/190aa2.jpg
Syluniu bardzo dobrze ciebie rozumiem najlepiej jakby wszystkie smakołyki były be. Wtedy zachowałybyśmy jakoś linie. :?
Mikunia kak ze słodyczami przeszło ci już????
Jak przypomne sobie ten bol brzucha to odechciewa mi sie nawet myslec o słodyczach :lol: Pije napar z nasion lnu bo to bardzo pomaga na niestrawnosci i na wrzody.A poł roku temu miałam straszne problemy z zoładkiem.Byłam 2 razy w szpitalu,robili mi duzo badan w tym gastroskopie :( okropne uczucie.Bralam rozne leki ktore pomagały chwilowo.Wreszcie ktos polecił mi len.Poszłam do apteki i kupiłam paczke-2,5zł(dodam ze za leki nierefundowane płaciłam 60-80zł miesiecznie +wizyty u lekarza polegajace na wypisaniu kolejnej recepty-50zł)Po pewnym czasie zapomniałam,ze kiedykolwiek miałam takie bole.A ten lekarz konował był z siebie dumny,ze mnie wyleczył.
Co za bałwan :!: Teraz biore len profilaktycznie tak na wszelki wypadek :)
http://img153.imageshack.us/img153/6315/190aa2.jpg
jak do tej pory wyszło mi 555kcal :P moze zjem jeszcze jakis owoc ale nic wiecej.Musze do konca tygodnia troszke schudnac zobacze czy mi sie to uda.
O 19:00 moj maz przychodzi z pracy,zazyczył sobie na kolacje zapiekanki z pieca z pieczarkami i serem :P
http://img153.imageshack.us/img153/6315/190aa2.jpg
Rany na tą zapiekankę to bym się chyba pokusiła...http://img172.imageshack.us/img172/1069/sbavgt4.gif
Przyznam sie szczerze,ze zjadłam 2malutkie zapiekanki-290kcal+555kcalwczesniejsze=845 a na kolacje 2 jabłuszke=100kcal
Dzien skonczyłam na 945kcal :P
Wazyłam sie dzis rano 61kg mam nadzieje ze nie jest to chwilowy spadek ciała :(
Co ja dzisiaj zjem na obiad?
http://img153.imageshack.us/img153/6315/190aa2.jpg
jak narazie to 495kcal :P
Zrobie sobie zaraz goracy barszczyk.Wprawdzie daleko mu do mamusinego ale chociaz spełnie swoja zachcianke :D
http://img153.imageshack.us/img153/6315/190aa2.jpg
910kcal :P tyle mi dzis wyszło.Znowu ciagnie mnie na słodycze ale wiem ze nie moge ze wzgledu na zdrowie :!:
Od jutra zaczynam brac chrom :!:
http://img153.imageshack.us/img153/6315/190aa2.jpg
Mnie też wczoraj ciągnęło na słodkie wypiłam magnez i po zachciankach widocznie mi go brakuje.
Ja pije kawe i wiem ze wypłukuje ona z organizmu magnez.Dlatego mam czasem ochote na słodycze-głuwnie na cos czekoladowego :twisted:
Juem na 12 i 13 str sa fotki z tutejszego(hiszpanskiego)targu,obejzyj sobie :D Opisałam tez w skrocie tutejsza kuchnie.Miłej lektury :P
http://img153.imageshack.us/img153/6315/190aa2.jpg
Cholera przypaliłam ryz :!: i oczywiscie garnek to juz drugi w tym miesiacu :!: :( Jak tak dalej pujdzie to moj mąż nic innego nie bedzie kupowac tylko kolejne komplety garnkow :twisted:
A to wszystko wina internetu :wink: zasiedziałam sie troche na forum
http://img153.imageshack.us/img153/6315/190aa2.jpg
Pomidorowa mniam mniam :P :P moj maz sie ucieszy :D dawno nie gotowałam zup.
CO ZA DZIE SKONCZYŁ MI SIE PIEPRZ :!:
Juem a ty co dobrego dzis gotujesz?
http://img153.imageshack.us/img153/6315/190aa2.jpg
dzisiaj siedzę u mamusi :lol: :lol: :lol: co za tym idzie wolne od gotowania. pomidorową uwielbiam robię ją na dwa sposoby zależy od tego ile garczków mam ubrudzić :lol: nie zdawałam sobie sprawy z tego że kawa wypłukuje magnez ale i tak będę ją piła :lol:
Do 18ej zjadłam tylko 465kcal-zdecydowanie za mało.Myslałam ze dodatkowe 2 mandarynki załatwia sprawe i nie bede odczuwała głodu ale sie myliłam.O 22ej zjadłam 4 plasterki sera zołtego i 3 pomidorki :twisted: i wypiłam barszczyk.Teraz poczekam 2 godziki i pojde spac :P
http://img153.imageshack.us/img153/6315/190aa2.jpg
Na zegarze 2:22 nie moge zasnac :(
Na jutro nic nie mam zaplanowane.Pewnie bede lezec z mezem w łózku do południa. :lol: Nie mamy dzieci wiec nikt nam nie bedzie przeszkadzac :wink:
http://img153.imageshack.us/img153/6315/190aa2.jpg
Ja juz po pierwszym daniu- talerz pomidorowej,zaraz kotlecik z sałatka(pomidorki,sałata,oliwki,cebulka) :P
Pozniej ide z mezem na kawe do knajpki.
ja dzisiajh jadłam rosołek z kluseczkami mniam...
Mika z czego ten kotlecik???
schabowy panierowany bardzo kaloryczny :twisted:
A deser był bardziej kaloryczny- goraca czarna czekolada z dodatkiem białej :twisted: :twisted:
Jutro jade do Valencji :P
Ja się tam nie przejmuje zabardzo tym że schabowy jest kaloryczny w pierwszym etapie odchudzania jadłam go i schudłam to czemu nie miało by być teraz inaczej???
Dopiero teraz właczyłam komputer.Byłam dzis w Valencji :P niesamowite widoki-na długosci 35km przy drodze rosciagały sie plantacje mandarynek.Małe drzewka az uginały sie od nadmiaru owocow :lol: cos niesamowitego.A pomarancze spadały na ziemie.Fajnie tu jest-barrdzoooo ooowocowooo :lol: :lol: :lol:
Bardzo lubię mandarynki i chyba polubiłabym to miejsce. Mika masz jakieś zdjęcia??? Jak tak to wlejaj. tamte już przejżałam super są.
Nie mam aktualnych.Bo wczoraj zapomniałam aparatu :( :x
Myslałam ostatnio o cwiczeniach-ale to nie dla mnie :!:
Nie lubie sie zginac,wyginac itd...
Ale bardzo lubie chodzic(i robie to dosc szybko)moze dlatego moja waga nie idzie w gore. :P
Wole raczej aktywny sport( spacery,rolki-nie mam ich tu :( ,rower-tez musze sobie kupic i pływanie-troche za zimno na pływanie w morzu :( )Jak widzisz zostaja mi tylko narazie spacery.Chociaz mam samochod to nie korzystam z niego czesto,zakupy robie na piechote.
http://img153.imageshack.us/img153/6315/190aa2.jpg
to się chwali ja wszystko robię samochodem ale na spacery z córcią wychodze to chyba nie jest źle
Zjadłam dzis chyba z 7 mandarynek :lol: ale nie mogłam sie im oprzec.Klementynki sa najsłodsze :!:
Czekam na meza,musze zrobic mu cos na kolacje-moze mandarynki :lol: :lol:
nie,nie on musi zjesc cos bardziej tresciwego-tylko nie mam pomysłu co to ma byc.Ide do kuchni,moze widok lodowki mnie oswieci :lol:
http://img153.imageshack.us/img153/6315/190aa2.jpg