Oj nie dowiedziałam się nic więcej. A to dlaczego się dołujesz? Hmm ja mam doła jak słońca mi brakuje a u Ciebie go chyba pod dostatkiem- no przynajmniej więcej niż u nas. Głowa do góry. Dół zaraz sobie pójdzie...czymkolwiek jest spowodowany. Przepędzimy go uśmiechami