Wątek: Zaczynam z wami bo łatwiej jakos;p

Stwierdziłam ze zawsze lepiej w grupie a sądze ze to jest doskonałe mijsce do opisów moich dietetycznych potyczek W kazdym razie kibicuje kazdej z was. A wiec tak jak bedzie widac ponizej 4kg chce jescze schudnąc jestem niska wiec zeby niebyło to nie anoreksja. Zastosuje wysokobiałkowa w połaczeniu z 1000 zobaczymy co z tego wyjdzie. A własnie stosował ktos rozłaczną skuteczna jest Jakie czwiczenia stosujecie zeby sie nieprzepakowac a wygladac zgrabnie, no i jak tam takie problemy jak ochota na słodycze albo wilczy głód i co robicie gdy was dopada. Pozdrowionka dla wszystkich dietujących sie

DASZ RADE Wierze w Ciebie...

Trzymam kciukensy! ja co do cwiczen to: nudny rowerek stacjonarny.. ale to jak mowie.. nudny jak cholera.. i jakies tam brzuszki pozdrawiam

Sassetko(Smerfetko)jak sie fajnie zrymowalo Powodzenia i silnej woli zycze,a nawet jesli nadejdzie gorszy dzien(nie zycze Ci oczywiscie tego)wstan i nie poddawaj sie jak ja to zrobilam Pozdrawiam Cie gorąco:*
wiek 22 lata
wzrost 175 cm
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Ja też życzę Good Luck!
No i jak tam?

no dzisiaj tak na powaznie zaczełam tzn sniadanko koło 250 obiad 350, 2 przekąski po 100 i kolacja 200 (ta reszta to mam nadzieje oczywiscie) za chwile ide sportowac :P Dzieki wszystkim i tez zycze udanego odchudzania. a i czy macie metode na chodzenie wieczorami na miasto i chłopaków namawiających uparcie na piwoi :P

O, znalazłam Twój topic
Może powiedz, ze nie możesz, bo bierzesz jakieś leki czy coś?

Albo powiedz prawdę, dietujesz i już
Pozdrowionka i pwoodzenia

w każdym razie hej słońce. daj znać jak już wrócisz z pracy. ja też powinnam się za jakąś ruszyźć, ale póki co ... a zresztą nieważne.
w każdym razie mam nadzieję, że jakoś dajesz sobie radę z dietką.
ja dziś miałam taką straszną ochotę po prostu zaatakować lodówkę... jakoś udało mi się powstrzymać.tylko lenia mam strasznego. nic, idę może zmuszę się do jakichś ćwiczeń

o wydarłas moj stary watek :P no to pewnie bede pisac na nim bo mi sie troche niechciało

Na ambicje mi wjechałas ale tak fajnie zmotywowało mnie do pisania tu co jem i ile cwicze ale to jutro chyba bo dzisiaj juz czasu niemam co poczytac wteczki musze jeszcze A za poł godzinki wychodze wracam koło 24

czekam więc jutro na raporcik
i pozdrawiam serdecznie :*