-
kitolka jem mniej maksymalnie1500 kcal i wogole bialego pieczywa ani makaronow i ziemniakow...reszte ograniczam :)
A moj Misiak tak to On ...ale czasami warto dac druga szanse.
Dziewczyny pewnie mysla swoje ale ja wiem ze zrobilam dobrze :) A co najwazniejsze jestem szczesliwa, jestem kochana i mam w Nim wsparcie. To naprawde kochany czlowiek...a tamto ...juz zapomnialam. :)
-
Tłuściutkamisiu :D w takim razie cieszę sie razem z tobą :D
mam nadzieję, że przed tobą życie wypełnione szczęściem :D
I widzę , że waga spadła juz :D
a najlepsza dieta wg mnie to ta w limicie 1500 kcal. Zapewnia na 100% spadek wagi , wprawdzie nie zabojczo szybki, ale przynajmniej trwały :D
No i pamiętaj o tej gimnastyce :D
to ci zagwarantuje piękną sylwetkę bez sflaczalej skóry :D
Powodzenia :D
-
dzieki kitola :)
No i u Ciebie waga zaczyna spadac....super :!: :!: :!:
kurcze musze znikac
pozniej cos popisze
-
Dzisiaj dietkowo ok, cwiczenia tez byly, i jeszcze bedzie stepperek. Cos nie za wyraznie sie czuje dzisiaj , gardlo mnie drapie i mam stan podgoraczkowy :?
Odstawilam tabletki anty...i mam okres ale juz 8 dzien...strasznie dlugo ...nie wiem o co chodzi, wczesniej tylko 3 dni a teraz az 8 :evil:
mam nadzieje ze to tylko pierwszy taki po odstawieniu tabl. taki skutek uboczny :evil:
-
Hihi mój okres to i dwa tygodnie potrafi się ciągnąć :?
odstawiłaś tabletki bo chcesz sie starać o dzidzię ?? czy z innych powodow ??
o ile mogę zapytać :roll: bo nie wypada tak się wtrącać :oops:
Kuruj się i nie daj ani chorobie ani jedzeniu :D
-
Chcialabym juz malenstwo swoje...jakies instynkty macierzynskie sie budza we mnie ostatnio :D
W sumie nie pracujemy nad dzidzia ale jezeli sie pojawi to bedzie przyjemnie :D
-
Dieta ok
dzisiaj bylo mnostwo biegania po schodach na 5 pietro i spowrotem, potem jeszcze stepperek i drugi dzien A6W
Brzuszek robi mi sie plaski, wiec postanowilam fo wycwiczyc i zmordowac ta 6-czke...nienawidze tych cwiczen ...ale wiem , ze sa skuteczne :)
-
hej :D
A coż to się takiego działo że tyle sie nabiegalas po schodach ??
ja za to dzisiaj zrywalam tapety :D razem z Kubą :roll:
-
kitola zmieniam mieszkanko ...znowu przeprowadzka ale tym razem juz na parterze :D
-
Dzisiaj pozarlam 1700kcal...szok
Od jutra zaczynam nowa dietke. Moja szefowa schudla na niej 9 kg w dwa tygodnie
Jak ktos zainteresowany to prosze :D
http://www.faddiet.com/scardietplan.html
-
dieta niefajna, strasznie malo jedzenia. I bardzo uważaj na ryzyko jojo. Dobrze ci radzę, olej tą dietę.
-
hurraaa jest 68 kg :D
kitola zrezygnowalam z tej diety bo po niej pewnie jojo murowane, nawet 1000 kcal nie ma w jadlospisie
wole powoli i skutecznie a przedewszystkim trwale :!: :!: :!:
-
Hej :D
Gratuluuję kolejnego kiloska :D naprawdę bardzo sie cieszę :D a jeszcze bardziej sie cieszę że ja dzisiaj mam 67 a nie jak wczoraj 68 :roll:
Wiesz, ja wypróbowalam chyba wszystkie diety cud, i owszem sie fajnie chudło, ale co z tego jak jeszcze szybciej kiloski wracały :roll:
Uwierz mi, to bez sensu, najlepiej po prsotu jeść zdrowo, 1500 kcal, nie mniej, i absolutnie nie podjadać między posiłkami. I waga będzie spadać. Na bank.
A ty jeszsczse dość dużo ćwiczysz to na pewno trwale schudniesz :D
Trzymam kciuki za ciebie i siebie :D
Miłego dnia :D
-
nie cwicze od dwoch dni bo nie mam sily i ochoty na cwiczenia, jutro mam egzamin z francuskiego i probuje sie uczyc ale nie za bardzo mi to wychodzi. Jakas oslabiona jestem a przede wszystkim niewyspana :?
Potrzebuje wolnego :!: :cry: :!:
Ale to dopiero za ponad miesiac :(
-
egzamin napisalam , jeszcze w piatek czeka mnie ustny :?
a zaraz ide sobie pocwiczyc na stepperku ,moze troche odzyje bo po cwiczeniach jakos tak zawsze lepiej sie czuje, bo ostatnio to taka sflaczala jestem :(
dieta ok
ruszam swoj leniwy tylek i wskakuje na stepperek Weidera nie zmecze nie lubie go i nie bede juz wiecej razy do niego wracac :evil: za ciezki jest dla mnie :twisted:
-
Masz rację, nie wracaj do Weidera. Koszmarny jest :roll:
ale cieszę sie że poćwiczyz na rowerku :D
ja teraz wr amach ćwiczeń biegam do piwnicy i wynoszę wiadra, listwy, wiertarke itp.
Gratuluję egzaminu :D
-
mnie remont czeka w lipcu...ale fajnie bo lubie malowac sciany :D
Pocwiczylam 30 minut na stepperku... na wiecej nie mam dzisiaj sily.
i znowu mnie gardlo pobolewa :?
-
egzamin zdalam
pisemny 70%
ustny 100% :D :D :D
hihi ja to zdolniacha jestesm :twisted: :D :D
na wadze dalej 68 :)
w srode lece do Pl :D :D :D no i w niedziele juz wracam :?
moj pierwszy lot samolotem...takie dziwne uczucie :)
-
kobieta
mężczyzna
--------------------------------------------------------------------------------
Przeciętna waga dla kobiety w wieku 23 lat przy wzroście 170 cm:
61 - 63 kg
+/- 5 kg
(zależne od budowy ciała)
Twoja waga 68 kg jest prawidłowa!
--------------------------------------------------------------------------------
BMI: 23,53
-
Hej Misu :D
gratuluję zdanego wreszcie egzaminu :D
pewnie się cieszysz na lot do Polski ??
ja nigdy nie leciałam samolotem, i szczerze mówiąc, wcale za tym nie tęsknię :roll:
Moje bmi też jest w normie :D
-
troszeczke sie boje tego lotu ale co tam ...fajna przygoda bedzie...juz sie nie moge doczekac jak bede w pl
a z tym BMI to jakas sciema, bo gdyby waga byla prawidlowa nie wygladalabym dalej jak trzesaca sie galareta :?
dieta i cwiczenia,,, tak wiem trzeba byc cierpliwym
tylko ze jaj jestem strasznie niecierpliwa i chce juz teraz byc szczupla i nie miec tego tluszczu trzesacego sie z kazdym moim krokiem !!!!!!!!! TERAZ :!: :!: :!: :!: :!: :!:
Nie zadzialalo :cry:
-
ech, widzę, że dolek cię dopadł :roll:
trzseba cię z niego wydostać.
Wiesz, na pewno wygladasz o niebo lepiej niż na początku odchudzania. Przecież ważysz 68 a nie 81 kg. Róznica jest ogromna.
teraz masz dośść ale świetnie weisz, że dieta, ruch i dobre balsamy mogą zdziałać cuda :D
Nie poddawaj się słonce :D
-
ahhh tak wiem Kitolka
dzisiaj chodze w portkach ktore mi spadaja z tylka zeby nie zaliczyc ataku gloda, taka motywacja
na poczatku odchudzania byly ciut ciasne
nie chce byc juz nigdy wiecej gruba :!: :!: :!:
i nie bede :!: :!: :!: :twisted:
a tak wogole to dziekuje za odwiedzinki na moim watku i za podtrzymywanie na duchu i za wybijanie glupich pomyslow z mojej glowy...Kochana jestes<przytulam>
-
Dzisiaj przez 3 godziny biegalam po urzedach i go....o zalatwilam :evil: zabraklo numerkow ...nienawidze tej belgijskiej biurokracji
o 11.30 bylam w urzedzie ktory jest czynny do 18.00 przede mna 10 osob a pani milym i spokojnym glosem mowi ze nie ma wiecej numerkow bo pani co przyjmuje musi zjesc co zajmie jej 3 godziny :shock: :evil:
dzisiaj zjadlam:
2 kawy
grapefruit
tortille warzywna
kawalek pieczonego mieska i kalafiora z keczupem
a i troszke makaronu :)
Ide pod prysznic i znikam do lozka
padam ze zmeczenia
-
Hej MIsiu :D
ładnie wczoraj zjadłaś :D
a te urzędy :roll:
myślisz że w Polsce jest lepiej ??
biurokracja jest wszędzie :?
Aha, wiem że jestem kochana :P
-
Wrócilam z Polski. Bylo cudownie, slodko ...tylko, ze krótko :)
Lot samolotem super, fajne uczucie przy starcie jak wciskasz sie w fotel :roll: Ldowania nawet nie poczulam. Mój Skarb przywital mnie z przesliczna czerwona róza , pozniej bylismy na romantycznej kolacjii a pozniej wiadomo co bylo maly druczek :D :D :D
Diety nie pilnowalam ale waga nie skoczyla czyli dalej jest 68 :D
Ale od dzisiaj juz kontroluje to co jem :)
Misiak jest zachwycony tym jak wygladam, no ja jeszcze nie jestem :? i dalej brne do swego wytyczonego celu :D
Na dworku cieplutko, sloneczko swieci , juz nie ma czym zaslaniac faldow tluszczu tak wiec i motywacja wieksza :D
A dzisiaj zjadlam:
Serek cottage Danona
2 pomidory
salatke z kapusty pekinskiej,kukurydzy, groszku i sosu jogurtowo-cytrynowego
na kolacje mam miesko i jakas salatke sobie wykombinuje
a teraz ide sobie wypic cappucino tak strasznie mi sie chce :D
Do lata bede super laska :D
-
Kitola udalo mi sie wszystko zalatwic nastepnego dnia wiec mi zlosc troszke minela :D
-
waga jak stala w miejscu tak stoi, dzisiaj dostalam okres wiec pewnie dlatego :?
mialam zaczac sobie ponownie SB ale zawsze cos zjadlam niewskazanego w tej diecie, wiec doszlam do wniosku, ze nie bede przekraczac 1200-1300 kcal i bedzie ok :)
Wracam powoli do cwiczen ... nie za bardzo mi sie chce ale musze :!: :!: :!:
wczoraj byl stepperek, dzisiaj tez mam zamiar poprzebierac nozkami a moze i nawet na rowerek sie skusze :roll:
Wczoraj wieczorkiem zrobilam sobie podsumowanie mojego odchudzania . W ciagu 8 i pol miesiaca zgubilam 13 kg , nie jest to jakis rekordowy wynik , ale ja jestem zadowolona. Przede mna jeszcze ok 10 kg :shock: jeszcze duzo, ale wiem ze powoli mi sie uda...bez zadnego jo jo
Kitola dziekuje bardzo za wsparcie , ten maly sukces zawdzieczam rowniez dzieki Tobie :D
I wiecie co nie zaprzepaszcze tej swojej dlugiej walki z odchudzaniem :
:!: wiem jak bylo ciezko
:!: czuje sie duzo lepiej
:!: podobam sie sobie
:!: podobam sie innym
:!: ubieram sie w normalne ubranka a nie jakies worki
jeszcze tylko kg do zgubienia :!: :!: :!:
Dziewczyny ta droga do zgrabnej sylwetki jest dluga i ciezka ale warto :!: :!: :!:
-
dzisiejszy bilans to okolo 1158 kcal :D
-
Hej Misiu :D
trzymam kciuki za twoje postanowienia :D
na pweno ci się uda :D
To jak ja walczę na SB to ty wyskakujesz z 1200 kcal :lol: :P
NIe wiem jak to jest z wagą u mnie, bo się baterie wyczerpały :roll: ale chyba nie jst źle :roll:
Miłego dnia :D
-
Ciesze sie ze u Ciebie wszystko ok :)
Wczoraj bylam pelna zapalu do odchudzania , a dzisiaj nie mam sily. Nie , nie nie objadlam sie ani nie zjadlam nic slodkiego. po prostu jestem zmeczona tym wszystkim, tym ciaglym uwazaniem na to co jem, tym prawie ciaglym odmawianiem sobie wszystkiego co bardzo lubie...po prostu nie mam sily. A teraz kolejny zastoj...to mnie po prostu dobija . Juz ostatni etap przede mna , wiem ze nie zawale bo nie wybaczylabym sobie tego, gdybym teraz caly swoj wysilek zaprzepascila...ale kurcze po prostu mam dosc ...jestem zmeczona a dieta to stala sie ogromnym stresem dla mnie. Teraz to juz boje sie czasami wziac cokolwiek do ust bo zaraz zapala sie lampka kontrolna...chyba w jakas obsesje wpadlam.
I co jeszcze ? Jestem o 13 kg lzejsza a czuje sie jeszcze gorzej niz wazac te 81 kg...nie rozumiem siebie.
Beznadziejne uczucie :?
-
Podsumowanie dzisiejszego dnia:
sniadanie: omlet z dwoch jaj i szklanka soku warzywnego
2 sniadanie: jogurt 0% z otrebami
lunch: kanapka z chleba pelnoziarnistego z jajkiem ,pomidorem i sosem tartar
podwieczorek: szklanka soku warzywnego
kolacja: salata z pomidorem, feta light oliwa z oliwek i octem balsamicznym
w sumie ok.906 kcal
-
dzisiaj powiem tylko
bedzie dobrze, ni epoddawaj sie
nie mam juz dzisiaj sily, bo oczy mi sie same zamykają
dobranoc :D
-
hej kitolek :)
nie nie poddam sie tylko ze coraz gorzej sie czuje psychicznie , po prostu jestem zmeczona :?
dzisiejsze podsumowanie
sniadanie serek ziarnisty ze szczypiorkiem
II sniadanie: jogurt0%
lunch: jajecznica z dwoch jajek z salata i pomidorkami
Podwieczorek: mala szkl. soku wielowarzywnego i troche fasolki
kolacja: mozarella light z pomidorami
Zmusze sie chyba do cwiczen dzisiaj, wiem ze po nich poczuje przyplyw energii...kurcze jakas depresja mnie chyba dopada :(
-
znalazłam cię :D jakoś wczesniej przegapiłam :D
wiesz, masz po prostu dołek dietkowy, nie lubię tych dołków :?
pomyśl jak sobie poprawić nastrój, może jakiś intensywny drobny druczek , albo kąpiel z jakimś aromatycznym olejkiem, albo długi przyjemny spacer, albo wiesz co mi czasem humor poprawia ? - oglądanie w internecie fajnych zdjęć (kwiaty, pejzaże , zwierzęta, dzieci, itp).
albo fajne zakupy.
A twoje menu jest rewelacyjne :D naprawdę :D
ja nie umiem tak grzecznie :roll:
zawsze ale to zawsze jakaś mała wpadka musi być :?
Ale będize dobrze, minie przesilenie wiosenne i poczujesz sie jak nowo narodzona, z super wagą i świetną figura :D
A przypomnij mi na kiedy to ustaliłaś termin ślubu ??
-
Hej misiu,
wpadłam z rewizytą :D
Nie smutaj sie. Może zajrzyj na poprzednią stronę, wypisałas tam dlaczego jesteś zadowolona z dietkowania i że warto to robić ;) Koniecznie wróc do tego i sobie przypomniej :D
Menu masz rewelacyjne, a na samopoczucie faktycznie pomaga ruch. A jak już trochę sie zmeczysz to wskocz do wanny z olejkiem aromatycznym i sie zrelaksuj. Zrob sobie male SPA, a wieczorkiem obejrzyj jakis fajny film z ukochanym i dzien minie przyjemnie i niezauwazenie :) Po prostu zajmiij czymś głowe i rece, ale nie jedzeniem :)
Wiesz sama najlepiej że warto wytrwac.
Ja tez mam postoje i dolki. Mimo ze zrzucialm 17 kg to czesto mysle "po co mi to? ". Potem przypominam sobie jak beznadziejnie sie czulam wazac 80 kg i jaki mialam wicznie zly nastroj i ... wiem ze watro i robie wszystko zeby sie nie poddac :D
A co do pilnowania jedzenia :arrow: Przynajmniej jestes swiadomą konsumentką. Wiesz co znajduje sie w Twoim brzuszku ;) Nie wrzucasz w siebie jak w kosz :) Organizm nieraz Ci sie odwdzieczy za to ze tak o niego dbasz :D
Trzymaj sie cieplo :*
-
Sara widaj u mnie :)
Kitola :)
Dzisiaj podam tylko jadlospis bo padam ze zmeczenia :?
Jutro wam poodpisuje...wybaczcie :oops:
Sniadanie:2 lyzeczki serka ziarnistego ze szczypiorkiem
lunch: grillowany filet sojowy z salata i pomidorem
Podwieczorek: dokonczylam serek
kolacja: pasta z tunczyka, pomidorkow cebulki i kukurydzy z dwoma kromkami razowca
duzo wody , 2 herbaty zielone i jedna normalna
2 szklaneczki soku wielowarzywnego
Dobrznoc
-
hej :D
ładni ezjadłas :D
ale u mnie wieczór nie był zbyt grzeczny :oops: bo mama dzsiiaj urodziny ma, ale co mi tam :D
zajrzyj do mnie, to sobie cos obejrzysz 8)
-
Dolki powoli mijaja...uffff ...bo juz zaczelam sie o siebie martwic :roll:
Bylam na zakupach i kupilam sobie krem ujedrniajacy nivea Q10, mleczko do demakijazu oczu i chcialam jeszcze kurtke taka wiosenna ale nie bylo fajnych :?
Sara faktycznie zmienilam swoje nawyki zywieniowe i staram sie zdrowo odzywiac i nie zasmiecac swojego organizmu jakimis niezdrowymi rzeczami.
Kitola maly druczek bedzie za jakis miesiac bo dopiero wtedy zobacze sie z moim Misiakiem, a slub bedzie w sierpniu 2009 roku...czyli jeszcze duuuzo czasu.
W tym roku nie da rady bo i moja rodzinka i Jego rodzinka i moja rodzinka troche splukana, wiec nie da rady, w przyszlym roku jest wesele mojej siostry rodzonej...ubiegla mnie :twisted: :D no wiec nasze bedzie pozniej.
Dzisiaj zjadlam:
sniadanie: 3 lyzeczki serka ziarnistego
Lunch : 2 nalesniki z warzywami i kurczakiem
podwieczorek: szklanka soku warzywnego
na kolacja: leczo
-
Hej,
fajne masz menu. Do tego troche ruchu i nie ma siły, żeby waga nie spadła. Prędzej czy później. Czasem trzeba sie wykazac cierpliowscią. Wiem cos o tym bo sama zaliczam postoj od 3-tygodni :roll: :evil:
Mimo wszystko nie mozna siepoddac i robic wszystko zeby isc w dobra strone. A nawyki zywieniowe, mam nadzieje na zawsze zmienione przyniosa nam tylko korzysci :D Nie dosc ze bedziemy zdrowe, pelne energii to do tego szczuplejsze i wolniej sie zestarzejemy. No poprostu trzeba :D
Trzymaj sie cieplo i pogodnie :D