HEJ MYSZECZKO MOJA!!!! Nie było mnie wczoraj ALe już jestem,znowu z TOBĄ.Nie martw się proszę,nie załamuj się nauką,nie złam też dietki.Jak się to wszystko skończy to będziesz bardzo dumna,że przetrwałaś ten trudny czas.Wierzę,że Ci się uda,bo silna jesteś kobitka i nie ma załamanka! Uszy do góry,główka wyprostowana i przeciwstawiamy się problemom,będzie dobrze,trzeba chcieć i uwierzyć w to,to połowa sukcesu!!! Pozdrawiam cieplutko i czekam na dalsze relacje,napewno się uda prawda? Buuuuziii )))))