-
Oj dziewczyny, ładnie to tak podjadać?
Ja mialam dzis taką pokusę, ze nie wiem jak z tego wypełzłam. Jadę wieczorem autobusem, w portfelu 50 zł
Mijam bilbord z reklamą nutelli, a po drodze do domu mam nocny. I mysle sobie: kupię, a co tam, należy mi sie, tyle wytrzymalam bez obzerania sie... jak tylko jedna łyżeczkę dziennie zjem, to nic sie nie stanie. Slina pociekla, ciepło mi sie zrobiło. Ale potem zaraz sobei myslę: chyba oszalalaś! To po to zachrzaniasz na tym rowerku, żeby teraz to zniszczyć chwilą nutellowego obledu. Nie wk** mnie. Wiem, wiem, to się kwalifikuje do psychiatry, ale czasem muszę sie samodzielnie porządnie ochrzanic. No i nie kupilam. Nic, nawet soczku, a tak mi sie pic chcialo. Jestem z siebie dumna. Teraz nic juz mi nie straszne.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki