Brawo, brawo, brawo:*
U mnie niestety troszkę gorzej, bo cały tydzien sie zaniedbywalam, jednak teraz powrót z 57 zeszłam do 50,5, niestety teraz zaczynam od 52,5 bo poprzedni tydzien był fatalny Ogólnie cały czas jestem jakos dziewnie głodna :/
No ale czego się nie robi dla spełnienia marzeń

Jeszcze raz Ci gratuluję i bardzo się cieszę z Twojego sukcesu:*