-
Musi
Pozdrawiam i milego dnia
-
hej Dasti-
moja wierna odwiedzaczko...
dzisiaj mija dzien 3 ostrego zaparcia- czyli Ola nie je wieczorkiem juz nic...
ciezka sprawa.. jedzonko zawsze daje tyyyyyyyyyyleeeeeeee przyjemnosci, ale tylo na chwilke.
najgorsze jest to, ze na przyzwoite wyniki trzeba czasu... a czas oznacza duuuuzo pracy... ojej..
powoli mam przed oczami siebie w starych ciuszkach. te dzinsy, ktore z trudem przeciska przez uda beda tak cudownie lezaly... wrecz wisialy... ale dopiero za okolo poltorej miesiaca, czyli moze 1 listopada. Narazie wlaze tylko w dwie pary spodni. Reszta przypomina akcje parowka
najgorsza jest pupencja i udeczka-cudeczka..
nie mam centymetra, wiec narazie musimy obyc sie bez wymiarow.
zalozenia dnia jutrzejszego:
20 minut truchtu (moze kiedys awansuje do miana biegu)
45minut basen
2 jabluszka
salata z papryka, sera feta, tunczykiem, sosem vinegrette
müsli z jogurten i jabluszkiem
2 szklanki mleka
najgorzej bedzie na weekend..
-
Cześć
Dla mnie najgorsze się wieczory po prostu koszmar trudno jest mi się przestawić i nie jeść nic po 18 bo ja właśnie przez to mam taka nadwagę po prostu uwielbiam gotować naj różniejsze rzeczy ( wcale nie mało kaloryczne) a kiedy to mam robić jak nie wieczorem gdy wrócę z pracy
Pozdrawiam papap
-
kolejnaproba hej
Jak tam dzisiaj dietka?? Mam nadzieje ze dobrze :P
-
juuuuuuuuuuhhhhuuuuuuuuuu!
od wtorku nie bylo wpadki
w piatek bylam coprawda na imprezce, gdzie suto lal sie alkohol, we mnie rowniez, ale za to obylo sie bez JAKIEJKOLWIEK przekaski!! Wytanczylam sie i wyskakalam, wiec wyrzutow sumienia nie mam. Nie mam zamiaru przesadnie podporzadkowywac mojego zycia checi zgubienia kilku kiloskow.
Smutna wiadomosc: moja domowa waga niedowaza!! Powinnam dodac sobie 2 kg
ale trudno- najwazniejsze sa postepy, czyli lekki luz w spodenkach i wieksza radosc z zycia. Poza tym stawiamy przeciez na zdrowe odzywianie
Zaopatrzylam sie na weekend w warzywka, owocki, ziarna lnu i musli z suszonymi owocami oraz jogurciki. Na obiadek bedzie dzisiaj dietetyczny zurek- mniam mniam...
zastanawiam sie tylko co do dawki ruchu, bo pogoda nie sprzyja bieganiu ani rolkom.
A u Was??
-
Hehe ja mam to samo z waga moja tez ok 2kg ujmuje waze na niej ok 48 czyli 50 :P
Ale co tam jak wskaznik zbliza sie do zera to jest dobrze i tak musie byc
-
Tym razem bedzie inaczej!
Tym razem nie jest to tylko dieta- 2-3 tyg., a potem znowu ten sam kociol- jesc-nie jesc- oto jest pytanie..
Wiem, dlaczego chce schudnac- zeby normalnie zyc. Zrzucenie tych kologramow ma byc TYLKO efektem ubocznym zmiany stylu zycia. Nie odzyje po schudnieciu- odzywam juz teraz.
KONIEC odmawiania sobie przyjemnosci, bo brzucho wystaje, bo brzucho za duze, bo pupa opieta w spodniach, wiec nie pojde ze znajomymi na piwo.
KONIEC objadania sie w samotnosci lub przed telewizorem.
KONIEC lenistwa i unikania wystawiania ciala na widok publiczny.
KONIEC kamuflowania okraglosci workowatymi ciuszkami.
Bede zyc zdrowo i lekko i szczesliwie. I nie zamierzam juz NIGDY wrocic do tego, co bylo...
-
bla bla bla
czcze gadanie...
dzisiaj na wadze: 63 !!!
bez komentarza..
dwa dni zarelka daja rezultaty.. juz nic mi sie nie chce.. ani biegac, ani skakac...
-
Ale napewno nie przytyłaś przez dwa dni tylko jeszcze pokarm w jelitkach ci został. Nie przejmuj się
-
Dzieki Blackmonia za pocieszenie...
udalo mi sie jakos przetrwac ten kyzys.. Spodnie sa jednak ciut luzniejsze, a waga trzyma sie ok. 61kg..
Niestety nie udalo mi sie osiagnac mojego pierwszego celu, ale do konca etapu drugiego poszostalo jeszcze sporo czasu! moge wiec nadrobic moje lakomstwo!
wyjezdzam teraz na 3 dni i mysle, ze obzarstwo bedzie ostatnia rzeczy, ktora przyjdzie mi do glowy. ale nie chwalmy dnia przed zachodem slonca
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki