Wątek: Zaczynam ostatni już raz...od 14 listopada :)10kg przede mną

Hej Nazywam sie Sylwia i waze 68kg przy wzroscie 170cm... Jestem gruba!!! Powinnam wazyc 58kg i taki wlasnie mam cel. Postaram sie go osiagnac do konca ferii zimowych 2006 czyli do ok 15 lutego. Chce schudnac bo juz mam dosyc ciagle bycia gruba, mam przez to kompleksy... Ogolnie dobrze dogaduje ise z ludzmi jestem otwarta i mam wielu dobrych znajomych i powodzenie u chlopakow(nie wiem co widza w takim grubasku;) ale mimo to chce schodnac bo wtedy stalabym sie odwazniejsza... Zawsze gdy chce sobie kupic jakis fajny ciuszek to jest za maly.... ja juz tak nie chce!!! Poza tym jestem najgrubasza w klasie!!! Moim najwiekszym problemem jest duzy tylek i boczki;((( Kto mnie wesprze lub razem ze mna sie poodchudza???? Wiecie...w kupie razniej i ma ise wieksza motywacje....

A i jeszcze zapomnialam o jednym....mam 15 lat ale to chyba malo wazne...hiehh) Buziaczki dla was wszystkich i mam nadzieje ze mi jak najszybciej cosik napiszecie i zmotywujecie jeszcze bardziej..:P Buziak spadam sobie pobiegac muuaahhh:*

Hej Sylwuś :) Ja po tym wpisie widze że masz dużo charyzmy i optymizmu, tak trzymać xD To bardzo pomaga ;] Bardzo chętnie będę Cię wpsierała, początki są najcięższe i jest dużo wątpliwości ale potem tylko z górki :D Ja już wytrwałam trochę ponad miesiąc (chociaż ja to liczę od pełni księżyca :)) i też przeiduję wstępny koniec na środek lutego. Napisz coś o sobie więcej :) Ile masz lat, jaka szkoła, ambicje :)

jestem z wami...bo ja tez powoli siadam a przede mna jeszcze 17 kg...

trzymam kciuki, będe tu wpadać i oglądać Twoje sukcesy

Ojejku jak milo!!! Juz tyle osob mnie wspiera. Teraz to juz jestem pewna ze mi sie uda!!! Dziekuje Wam bardzo!!! MMMuuuaaaahhh!!! To Napisze cos wiecej o sobie... wiec tak....chodze do 3 gim i wiecie chcialabym schudnac w tym roku bo za rok do liceum i trzeba sie jakos pokazac,bo bardzo wazne jest pierwsze wrazenie no wiec nie moge wygladac tak jak teraz!!! Poza tym majac nowy wyglad bylabym po prostu szczesliwa) Oczywista sprawa ze chudszej latwiej znalezc chlopaka itp...Ogolnie to nie uwazam ze mam bardzo brzydka figure... proporcje mam dobre i gdybym byla troszke chudsza bylabym niezla laska <skromnosc> Nie no ale ja uwazam ze za chyda tez nie mozna byc bo komu sie podobaja dziewczyny chude jak patyk i nie majace rzadnych kraglosci??? Poza tym ciuchy lepiej leza na zdziebko kraglejszych dziewczynach bo na chudzielcach ciuchy wygladaja jak na wieszaku... Mam rcje?? hiehh .... :P :P

Witaj Sylwciu
Chętnie będę wpadała na twój wątek i cie dopingowała. Startujemy prawie z takiej samej wagi i mamy podobny cel. Ja mam 1,68m wzrostu więc widzisz, że podobnie A napisz na jakiej diecie zamierzasz schudnąć? 1000kcal jak większość czy może coś innego? A z tymi ciuszkami to masz całkowitą rację. Też mi się nie podobają dziewczyny wieszaki, tylko te z małymi krągłościami (w granicach rozsądku) i zdecydowanie lepiej wyglądają w większości bluzkach, spodniach itp. Wiesz o co chodzi.
Powodzenia życze

Ja też się dołączę, choć ciężko mi jak cholera tracić te kg.Nie tak dawno, a dokladnie 2 lata temu wazylam 73 kg ,a teraz 85!jestem załaman totalnie...boli mnie kręgosłup ,a na swoją figurę nie mogę patrzeć, poprostu czuje się brudna od tego ciężaru.
Ale Sylwciu jestem z Tobą i trzymajmy się razem, a będzie dobrze wystarczy mocno chcieć!

trzymam kciuki za was

Oj dzieki dziewczynki koffane jestescie!!! Ja za was tez trzymam kciuki!! Ja bede sobie liczyc kalorie:PP tak ok 1000 na dzien. narazie tyle a potem sobie troszke zwieksze... Jestem z Siebie dumna bo awlasnie spalilam 560kcal na steperze...cwiczylam zalusia godzine!!! i wypilam mnostwo wody....buzka mmuuaa