Witajcie kochane Misiaki!!!
Mam nadzieje że u was wszystko idzie dobrze. Ja muszę schudnąć bo tak mi kazali.... ale to długa historia i dosyć nie ciekawa... (nie ważne) .
Nawet nie dlatego że mi każą ale dlatego że mam ogromne kompleksy... tak ogromne jak moje "cielsko" . Bo jest tak że jak idzie jakaś laska z anoreksją naśmiewa się z kobiet "puszystych" i to jest strasznie wq********e wtedy pokazuje jaka ona jest pięna i bez wad. Może jestem zbytnio wrażliwa na tym punkcie ale niestety tak to odczuwam. Jakbyście były/byli tak miłe/li to może dacie jakieś rady jak wytrwać w dążeniu do od zawsze wymarzonej wagi i jakimi najleszymi sposobami można się pozbyć tych okrutnych zbędnych kilogramów. I może jakaś mała podpowiedź jak pozbyc się tych głupich komplksów.
Mam nadzieje że mi pomożecie.
Trzymam kciuki za Waszą walkę i jestem bardzo pełana podziwu Ludziom którym się udaje.
Wielkie Dziękuje za każdą rade
Buziaki i trzymajcie się Misiaczki.
Zakładki