Pokaż wyniki od 1 do 6 z 6

Wątek: KRYZYS!!!!

  1. #1
    Elewina Guest

    Domyślnie KRYZYS!!!!

    od tygodnia mam kryzys jak jasna cholera
    jem po 20
    jem duzo
    a tam niewiele mi zostalo do upragnionego celu.. bo 3kg...
    a bo to wszytsko przez to, ze nie mam zadnych ograniczen
    wiec od jutra south beach..
    nie wiem jak bez owocow dam rade..
    ale wiem, ze jak bede miala bata nad glowa, to dam rade..
    to tyle
    pocieszcie mnie dziewuchy
    albo opieprzcie.. w kazdym razie... moze jakas motywacja?

  2. #2
    Niunia17 Guest

    Domyślnie

    hm...


    szkoda zdrowia na zmuszanie sie do diet lepiej samemu cos ulozyc coo lubimy....

    ja sobie chudne na diecie nie diecie
    jem co chce... kiedy chce.... tylko mniej

    10 dni i juz 5 kg za mną


    pozdrawiam

  3. #3
    Elewina Guest

    Domyślnie

    przez pierwsze 10 dni tez schudlam 5 kg. kolejne 7 kg zajelo mi 2 miesiace...
    bo odchudzam sie od 2,5 miesiaca... i mam prawo miec kryzys.. i musze wziac sie w garsc...

  4. #4
    monia123 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    pewnie ze masz prawo! jestes super dzielna, ze wytrzymalas tyle czasu ! a teraz jak masz kryzysik, to kopa w dupke posylam zeby Cei zachecic dieta zawsze ma przestoje, wazne by nie przybywalo, a czasem stoi i ubywac nie chce, i trzeba cierpliwie poczekac. trzymam za Ciebie kciuki i wsuwaj owoce, warzywa jak juz masz sie obzerac, to przynajmniej zdrowsze powodzenia!!!

  5. #5
    Niunia17 Guest

    Domyślnie

    powiem tak....
    raz spada szybciej raz spada wolniej... ja jestem pelna podziwu dla Ciebie ze chudniesz caly czas....
    nie sztuka schudnac przez 2 tyg... i zaraz o tym zapomniec i przytyc 2 razy tyle....
    sztuka jest caly czas dazyc do celu... i moze nie bardzo szybko ale za to trwale go osiągnać




  6. #6
    Elewina Guest

    Domyślnie

    nie przejmowalabym sie tym, ze waga stoi w miejscu, gdybym trzymala sie dietki... wiem jak to jest.. w koncu nie odchudzam sie 3 dni ani 5 ani nie pierwszy raz...
    tylko ze lapie mnie wilczy glod.. a raczej nie glod... po prostu chec zjedzenia czegos tam...
    na najblizszy tydzien postawil sobie szlaban na weglowodany oprocz otrąb pszennych... i bede jadla mniej owocow... bo po nich wlasnie lapie mnie chec na 'cos jeszcze'...
    warzywa
    nabial + mieso + ryby
    owoce
    dokladnie w takiej kolejnosci...
    mialam od dzis przecwiczyc South Beach... bo cjcioalam miec jakies restrykcje nad glowa... ale bez owocow w ogole to ja nawet jednego dnia nie przezyje...

    dam rade

    buzka dziewczynki;*

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •