hejka kolejnaproba dziękuje bardzo za słowa otuchy i tak sobie mysle , że zmieniam troszke plan obiadki wprowadze takie troszkę powiedzmy skape np: jakas rybka , makaron, jajko --poprostu cos lekkiego .Śniadanko też light a z kolacji zrezygnuje całkowicie..
Bo kopyta wyciągnę zamiast zrucic kilku kg. jak tak sie bedę głodzić..


coś o sobie??.....hm...
to tak mam 36 lat (może za późno na odchudzanie)). ważę jak widać 77kg, jestem drobniejszej kości dlatego dla mnie ta waga to koszmar.
Odchudzam się chyba od wieków --wypróbowywałam wszystkie dietki.
Byłam na kapuscianej -5kg., na kopenhaskiej-8kg, herbalife-8kg, pamiętam jeszcze jakieś kapsułki -5kg.
Niestety za każdym razem sobie pofolgowałam i jojo po każdej dietce i to z nawiązką.

jestem załaman bo chcę i muszę schudnąć , żeby ładnie wygladać tylko coś mi to kiepsko idzie ---pozdrawiam.