-
Co z dietą gdy wyjeżdżacie na kilka dni?
Zawsze mam problemy z utrzymaniem diety w ryzach gdy przestaję się sama żywić. W domu i na uczelni to jest proste - wiem co jem i tylko to mam w zasięgu żołądka Natomiast wyjazdy (rodzice, wakacje itp.) zawsze stanowią dla mnie wyzwanie.
Dwa tygodnie temu byłam na konferencji 4 dni. Serwowali takie jedzenie, że się mózg obracał!! Walczyłam ze sobą naprawdę mocno i STARAłAM się jeść jedynie warzywa, owoce i ryby, ale i tak proporcje zupełnie zatraciłam! Jadłam dużo więcej niż normalnie.
Skończyło się na 1 kg więcej (8 dni go traciłam! takie marnotrawstwo). Niby nie dużo ale sytuacja powtarza się przy każdym wyjeździe!
Piszcie o Waszych sposobach na trzymanie się w ryzach i opanowywanie się!!!
-
Ja zawsze jak gdzies wyjerzdzam to biorę swoje jedzonko, chlebek, jogurciki itp... wszyscy się ze mnie śmieją ale czego się nie robi dla ładnej figury
-
och ja chyba będę robiła tak jak ty Bjedrono!!
-
A jak wyjeżdżasz na tydzień Bjedrona? Też bierzesz swoje jedzenie? No na przykład na narty czy coś w tym stylu, albo pod namiot?
-
ja ostatnio na wyjezdzie rowniez sie nie obrzeralam. Wrecz przeciwnie wolalam troche poglodowac niz wcinac jakies puste kalorie, tak jak moi znajomi. Mialam o tyle dobrze ze nie namawiali mnie do jedzienia tego co oni
-
Gratuluję samozaparcia angel09! Chyba muszę brać z Ciebie przykład i bardziej uważać poza domem. Czasem po prostu za słaba jestem żeby sobie czegoś przyjemnego odmówić...
-
Darling na pewno dasz rade, wystarczy sie tylko mocno zaprzec.
Ja napewno jakies 3 miesiace temu bym sobie nie odmowila. Ale pozniej postanowilam przystopowac i sie ograniczac!!!
TU jak sie zaczela moja historia z odchudzaniem:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...er=asc&start=0
Chociaz sa wzloty i upadki, trzeba byc silnym i w siebie wierzyc!!!!!!!
-
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Yo yo
Co slychac dziewczynki ? Jak dietka ? Ale swietnie chudniecie, motywujecie mnie do walki uwielbiam WAS i za to wkleilam wam zdjecie Patricka... cuudny jest, prawda ?
- Buziaczki -
PS. Mam 164 cm wzrostu, waze obecnie 63 kilo i ... jestem na diecie i kocham swoje cialko, choc sukcesywnie pozbywam sie niektorych faldek
-
angel09 właśnie przeczytałam Twój pamiętnik i będę Cię częściej odwiedzać Trzymam za Ciebie kciuki. Walka z wagą jest trudna i wymaga wiele poświęceń! Mnie właśnie czeka weekend u teściowej i impreza urodzinowa u znajomych. Boję się, że sobie nie poradzę. Ale nie! Będę myśleć pozytywnie!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki