Witam
rybka78
No to świetna inwestycja :P Ja kiedyś postanowiłam przez miesiąc, to co miałam wydać na słodycze, wrzuć do skarbonki . Potem jak wszystko wyrzuciłam i policzyłam, to aż wstyd się przyznać ile pieniędzy uzbierałam. Ale tak to jest kiedy ktoś jest uzależniony. Teraz mam nowe zdrowsze uzależnienie, czyli pitne jogurty mlekovity :P
Pieniędzy na słodycze też teraz nie wydaję, a portfel to muszę normalnie pod jakiś prąd podłączyć. Ja zainwestuje w dietetyka, czekam tylko na wypłatę, mam dopiero 15 każdego miesiąca
agapinko
Skąd ja znam ten ból, jeszcze zawsze denerwują mnie te ekspedientki, które już na wstępie zabijają wzrokiem, pt. „co Ty tu robisz i tak nic na siebie nie znajdziesz”.
W środę z mamą obeszłam całe miasto w poszukiwaniu bluzki koszulowej...i nic, a jak już jakieś były, to słyszałam krótki tekst "'są tylko małe rozmiary" Jeszcze dodatkowy mam problem, bo mam trochę spory biust, więc ciężko jest mi się w tego typu bluzkach dopinać, ale do biura muszę się w coś przecież ubrać. Robią rozmiar uniwersalny, i na tym koniec
bahani
Też mam parę takich wdzianek upatrzonych :P
Co do aerobiku, przed chwilą obejrzałam ostatni który ściągnęłam "Jane Fonda aerobik" trwa godzinę i od razu widzę, że nieźle da mi w kość :P
Tak sobie pomyślałam, że L-karnityne zacznę brać jak już trochę schudnę, później zawsze jest trudniej zrzucać, więc wtedy wspomogę się tym suplementem, i jakimiś kosmetykami.
Jak sądzicie czy mogę spokojnie kupić L-karnityne na allegro czy lepiej nie ryzykować, mam trochę mieszone uczucia, w sklepie jest droższe o jakieś 20-30 zł
Tak Wam szczerze powiem, póki jestem chora nie rozpoczęłam takiej prawdziwej diety, teraz robię sobie takie "wprowadzenie". Sama nie chcę sobie strasznych ograniczeń narzucać, bo zrobi to przecież mój przyszły dietetyk. Teraz stosuję zasadę MŻ :P i ostre ograniczenie słodyczy w celu ich całkowitego wyeliminowania.
czarnasmoczyca
A co robisz, może więcej ćwiczeń, albo na razie masz postój a potem jak ruszysz.... Albo wybierz się do dietetyka, jeśli Twoje metody nie przynoszą skutków, albo zaraz przychodzi efekt jo jo (jak u mnie, szybko łatwo chudnę ale żeby to utrzymać )
Głowa do góry, pomożemy Tobie i sobie :P
Matko ale się rozpisałam
Owocnego dnia życzę, ja niestety dopiero do pracy będę szła i wrócę do domu po 22, a jutro szkółka . Mam nadzieję, że jutro z rana uda mi się wpaść i zobaczyć co u Was
agapinko życzę owocnych zakupów
Ale Twoja mama zastosowała szantaż
Pozdrawiam[/b]