o... widzę, że masz dokładnie taki problem jak ja Jak poznałam mojego chłopaka ważyłam 61 kg przez okres związku z nim przytyłam do 76 - zgroza!
Mój Szymon jest jednak na tyle uczciwy, że potrafi mi powiedzieć w oczy, że bez tego zbędnego balastu podobałam mu się bardziej. Czasami myślę, że przesadza z tą szczerością
w każdym razie dieta trwa.. trzymam za Ciebie kciuki - na pewno będzie dobrze