A u mnie trochę inaczej, ale mysle, że podobnie .. "Zobaczyc żal w oczach byłego - bezcenne". Nie na siłę, czy za wszelką cene, ale miec te satysfakcję, że jednak nie miał racji, że potrafię przestać narzekac, a zabrac się do roboty. U mnie jednak nie chodzi o to, by dużo schudnąć, ale spalic tłuszcz z ud, brzuszka, bioder i wyglądac po prostu świetnie. Wiem, że to forum jest akurat o odchudzaniu, ale jakos tak z racji facetow chetnie się dołaczę. Schudnąć to jedno .. a mieć zgrabne ciało, to drugie... choć schudłam bardzo łatwo kiedyś, to nijak nie umiem doprowadzić moich dolnych partii do pożądanego wyglądu. Tak bardzo marza mi sie obcisłe krótkie spodenki latem