-
Witam
kolejny fajny lokal i kolejne problemy...
tym razem spółdzielnia musi wyrazić zgode czy moze byc tam prowadzona taka dzialalnosć...
niejest to lokal spółdzielni,ale ...zgode oni muszą wyrazic...
Idą dzisija własciciele tego lokalu przedstawić im jakie oferty dostali.
Już na nic nie;licze...
Jestem największym pechowcem na świecie...
Waga poszła do góry...
A co u Was??
-
kwiatuszku trzymam kciuki ---napisz jak poszło/
-
a może i mnie się uda
Dzień dobry. Jak widze nie jestem sama i łaczy nas wszystkich mocne postanowienie i próba zrzuczenia zbędnych kilogramów.Od kilku dni sie przygłądam i czytam posty i wreście postanowiłam, że napiszę. Jakos do tej pory mi było fajnie i wcale mi nie przeszkadzała moja waga i ważyłam 110 kg do momentu kiedy mnie stojącą na wadze przyłapał mój 8 letni syn a mówi,, Mamo, ty wazysz tyle co dwie dziewczyny !!!!!" tu mnie zatkało bo miał racje. Był mi wstyd,że przestałam o siebie dbac zwracać uwagę na to co jem ,bo jedzenie sprawiało mi ogromną przyjemność. Sama sobie wypowiedziałam wojne z dniem 1.11 i postanowiłam, że muszę na siebie spojrzeć krytycznym okiem. Jak na razie zmieniłam jadłospis wyeliminowałam tłuszcz /teraz tylko korzystam z oeju rzepakowego i z oliwek z pierwszego tłoczenia/, ograniczyłam słodycze / które uwielbiam/
nauczyłam sie pić minimum 2 l wody mineralnej lub owocowych herbatek. Z dniem dzisiejszym jest mnie 8 kg mniej ,ale co dalej? boje sie że któregos dnia mi waga stanie i nie będzie chiała zejść. Co w tedy czy to nie za mało co robię? Jak sądzicie doradźcie mi czekam na wsoparcie od tych co mają to za sobą. Zycze miłego dnia i pozdrowienia od nowej koleżanki
-
Bahani-kciuki kciukami-a co u Ciebie??????
Witaj Maruska!!
8kg w miesiąc to bardzo dużo,ale przy takiej wadze takie spadki są normalne.
Narazie sie niemartw postojem.Idzie ładnie,wiec niezapeszaj.
Jak waga stanie to coś wymyślimy
Ile synek ma lat?
-
witaj maruska.
super , ze sie do nas przyłączyłaś.8kg w miesiąc to bardzo ładnie .Nie przejmuj się na zapas , ze wga stanie bo czasem trafia sie zastój wagi szczególnie kiedy to organizm zaczyna ,,przestawiać się" na inne tory .
Czasem bywa tak jak u mnie na początku , ze waga stała i stała a najpierw zmniejszał sie obwód w pasie udach itp. dopiero póxniej zleciała i waga.Na przykład u mnie teraz jest 2 tygodniowy zastój i utknęłam na 71kg. i trudno najważniejsze jest sie nie poddać.
Jakiś ruch uprawiasz??? nie wiem aerobic , rower ??????Jaką dietkę stosujesz?
pozdrawiam
tu można zajrzeć do mnie
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=67983&start=30
-
dzięki za odpowiedzi
jak miło,że sie ktos odezwał. Juz odpowiadam na pytanka. Niestety nieuprawiam żadnego sportu. Miałam ochot e kupic rower stacjonarny, ale prawie zawsze chodzi o kase a odradził mi ten pomysł mąż, bo przesież jeszcze nie ma śniegu i można jeździć na normalnym rowerze. Mam prace siedzacą, także minumum ruchu. Po pracy do domu z dziećmi lekcje a potem samej to mi sie nie chcę nigdzie ruszyć. Diete stosuje taką którą sama układam. Dużo warzyw surowych, owoce, mieso tylko kurze bez skóry, chude wędliny, chleb pełnoziarnisty lub wassa.Niesłodzę, ale jak mam ochotę na cos slodkiego to zjem kawalek czekolady lub cukierek. Najgorze dni mam za sobą, kiedy to mnie ogarniał duży apetyt na słodycze. Teraz jestem w stanie nad tym zapanować. Zjadam jeden posiłek głowny / mieso +surówki/ raz w tygodniu makaron albo ciemny ryż. Ziemniaków też niejem. Kurcze brakuje mi kogoś bliskiego kto by mnie zmobilizował do jakiegoś ruchu. Szkoda, że u nas nie ma nauki tańca dla grubasów, to by było super. A mój syn jeden ma 10 lat tez jest pulchniutki a drugi 8lat chudziutki.
-
i jeszcze jedno troche sie tu na tym forum gubie, bo trudno mi znaleść gdzie pisałam i kto mi odpowiedzaił
-
Witaj maruska w gronie osób odchudzających się gratuluje 8 kg na minusie.
Kwiatuszku no ja mam nadzieję że tym razem się uda i razem z bahani będziemy pierwszymi twoimi klientkami..
-
Maruska-zaznacz pod postem jak piszesz kratke"Powiadom mnie gdy ktoś odpowie"-wtedy dostaniesz maila i sie niezgubisz
Tez z ty rowerkiem mam jak Ty...
Jak juz mam kase to jest mi zaraz potrzebna na o innego i ciagle niemoge go kupić...
Dietke to bardzo dobrą masz.Narazie nic niezmieniaj.
A drugi synek chudy po tacie?
Juem-Trzymam Cie za słowo
-
bardzo ci dziękuję za pomoc. Od razu z Wami jest rażniej. Tak to jest jeden synuś ma budowe mamusi i teraz chodzi chłopisko do 4.klasy waży 53 kg przy wroście 150 cm, ale wspólnie postanowilismy,że nie jjemy kolacji po 19tej i nawet się nie buntuje.Drugi to taki wyskakany kogucik po tatusiu. Mogą zjeść ile chcą a linie trzymają.
Dwa rózne przeciwienstwa.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki