Wątek: Schudnąć po ciąży i karmieniu :|

Witam!
Jestem mamą od roku i 3 miesięcy i jak dotąd tylko tyję Wiecie, jak to jest, kiedy mąż podszczypuje w fałdki i się śmieje, że dużo ich i że grubą ma żnkę... Już nawet kochać się nie chcę...
A więc... Postanowiłam się odchudzać... Nie dla niego, ale dla siebie! Kiedyś byłam szczupła i lubiłam siebie... Po ciąży sie roztyłam, ale to wszystko moja wina, bo lubiłam słodycze. Przytyłam w ciązy aż 25 kg!!! i Byłam okropnie gruba!!!
Teraz od tygodnia trzymam dietę. Jem mniej więcej 1000 KCal dziennie i staram siędużo rusząć. Pracuję jako sekretarka, więc nie mam okazji, ale staram się... Waże w tej chwili 68 kg, mam zamiar schudnąć do 55 kg I wiem, ze mi się uda!!! Trzymajcie za mnie kciuki!!!

życzę zrzucenia upragnionych kilogramów i dużego samozaparcia!

Dasz radę! Ja miałam podobną sytuację, a nawet jeszcze gorszą! W ciąży 21kg na górkę. Po porodzie 71kg, zjechałam do 68, po zaprzestaniu karmienia waga po paru miesiącach pokazała 74,5

No i po ponad 2 latach od narodzin mojego malucha w końcu się wzięłam za siebie.
12kg zjechało ani się obejrzałam. Teraz te 4 nie chce w ogóle się z miejsca ruszyć już od m-ca ale i tak jestem szczęśliwa i czuję się wspaniale

Pozdrawiam i kibicuję!

Znam ten ból. Też zostało mi kilogramów w nadmiarze. Po porodzie jestem już ponad rok, karmić przestałam 5 miesięcy temu. Motywacja do diety mała, zapał jest, ale krótkotrwały... Ale jestem dobrej myśli, może dam radę z Wami!!!

jestem tutaj nowaprzed chwila wlasnie napisalam post opisujacy moja sytuacie to straszne jaka gruba jestem ale ja jeszcze karmie mala ma 6 misiecy ale i tak duzo niejen i waga tak wolno mi spada niejem slodkiego i wogule staram sie podczas ciazy przytylam ponad 26 kg straszne no i ciekawe czy kiedys to zrzuce a moze to jeszcze przez to ze zaraz jak zaszlam przestalam palic papierochy ....no niemowie bo sie malo ruszlam a pod koniec musialam lezec no i sobie co cwile podjadalam na to to co mialam ochorte.....szkoda mi tylko mialam fajna figure dobrze ze chociaz wysoka jestem.....jak mam sobie poradzic tymi kg ???/



mam nadzije ze nam sie uda dojsc do wymarzonej wagi i do fajnej figurki

Matko, dziewczyny, a ja myślałam, ze to tylko ja mam takie problemy ....
Juz dawno założyłam ten wątek i szczerze mówiąc zapomniałam o nim Ale czas to naprawić
Mam pomysł, skoro mi się udało juz schudnąć 7 kg w miesiąc to Wam też sie uda i razem bedzie nam łatwiej Skoro i tak may takie same problemy

Dziewczyny, do boju, motywacja przede wszystkiem musi być, będzie dobrze, zobaczycie, jeszcze nie raz będziemy sie śmiały z naszych "małych" dawnych figurek Pupy w górę

Do tych siedmiu zgubionych kilosków dokładam jeszcze trzy i razem - oświadczam.... mam - 10 kg czy to nie wspaniale

Kto sie dołączy do mnie i mojego sposobu żywienia