-
...boziuuu >> 12 kg... : (... <zalamany>
jestem zalamana... od pol roku mieszkam w chicago... i przez te pol roku przytylam 12 kg.. nie mam juz sily na odchudzanie.. jedzenie w usa jest tak okropne, ze nawet jedzac malo.. tyje. w polsce nigdy nie mialam problemow z gubieniem kg. przy wzroscie 175 wazylam 58 kg, oczywiscie moja wymarzona waga bylo 56.. ale to bylo raczej nieosiagalne ale teraz.. teraz waze 70 kg jestem zalamana i najchetniej juz nigdy nic bym nie jadla. wiem ze nie przytylam z dnia na dzien, ze na te swoje 12 dodatkowych kg dlugo pracowalam... ale teraz juz ich nie chce... chce schudnac.. musze schudnac.. czuje sie okropnie.. nie mieszcze sie w wiekszosc moich ciuszkow z polski.. i po prostu czuje sie b. b. zle, chcialam zaczac moje odchudzanie od diety cud..znalazlam taka w ktorej je sie ta obrzydliwa zupe przez caly dzien... pozniej moze sprobuje diety pszenicznej.. niestety moja praca nie pozwala mi na zbyt duzo ruchu. wydaje mi sie ze to wlasnie dlatego przytylam.. w polsce nie bylo dnia bez bardzoo dlugich spacerow jazdy na rolkach lub rowerze.. tutaj jest to nie mozliwe.. przynajmniej nie dla mnie i nie teraz ehh wiec jedyny sposob to dieta. nigdy na zadnej nie bylam nie wiem od czego zaczac.. i w ogole jak sie do tego wszystkiego zmotywowac... jak dlugo moze trwac zrzucanie 12 kg..? czy bede potrzebowala 6 miesiecy.. czyli tego samego czasu w ktorym przytylam... czy moze to trwac dluzej ? : ( [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
dobrze ze tutaj trafilas razem z nami bedziesz walczyc z kilogramami bedziesz potrzebowala jakies 6 m-cy chociaz wiesz ja zakladalam,ze zgubie 25 kg w ciągu 5 m-cy ale mialam zastoj i nie wyszlo walcze dalej i powoli osiągne swoj cel nie stosuj ale diety cud to nic nie da a kilogramy wrócą z nawiązką przejdz lepiej na 1000-12000 kcal dziennie i choc w weekend znajdz troche czasu na sport zycze powodzenia :0 aha napisz wymiarki i w ogole
-
na pewno Cxi sie uda
Uwierz w siebie
powodzenia))
-
dzieki dziefczynki za wsparcie... ehh wiec dzisiaj moj pierwszy dzien odchudzania.. boje sie tej diety 1000 kcal, jejciu chyba strasznie ciezko tak zapisywac wszystko co sie zjadlo ehhh i te kalorie... jak narazie przestaj jesc slodycze i po 18, zaczynam pic wiecej wody.. nio i musze poczytac troszke o tych dietach.. nie wyobrazam sobie jak mozna stracic 10 lub 20 kg naprawde podziwiam wszystkie dziewczynki ktore tego dokonaly.. bosko wygladaja te paseczki straznikow wagi gdy juz 5 lub 10 kg straconych... mam nadzieje ze moj tez niedlugo przesunie sie troszeczke.. postaram sie stworzyc jakas liste postanowien nio i byc konsekwentna w robieniu tego wszystkiego..
jak narazie musze zmykac do pracy..
pozdrawiam z chicago :*
-
hej hej jak tam idzie dietkowanie? ja ciągle boję się na wagę wejść,bo miałam zastój miłego dnia
-
nie jest dobrze a wlasciwie to jest bardzoooo zle... zaczelam dietke , wszystko bylo pieknie, nie jadlam slodyczy i po 18, duzo warzyw owocow i wody, po 4 dniach wwazylam 2 kg mniej, to pefnie sama woda nio ale waga wskazywala 68 wiec bylo cudnie.. aleee waga sie nie ruszala..tzn utknela na 68, mialam jakies zalamanie.. byl weekend.. nie chce nawet wymieniac tego co zjadlam.. i tym o to sposobem mam 72 kg zaczynam znow ale juz nie mam tego zapalu ktory byl na poczatku.. jestem zalamana.. boziuu nie mam juz sil silnej woli ani w ogole pomyslu co z soba zrobic pomocy....
-
najpierw przeczytaj to :
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=67535
wylicz swoje dzienne zapotrzebowanie kaloryczne na tej stronie ( jeśli znasz ang to nie powinno być problemu )
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
potem znajdz tabele kaloryczne, kup poradnik o zdrowym żywieniu i zacznij odchudzanie!
-
witaj sivonella -kochana trochę więcej wiary w siebie Waga ma prawo "zastrajkowac",a Ty nie możesz się zniechęcac.Takie sytuacje bedą się powtarzac bardzo często.A Ty zaraz cabas za "żarło".No i efekty murowane.Jak masz takie ochoty na jedzonko,to uszykuj sobie np.herbatkę czerwoną,albo zieloną i popijaj -skolko godna-.Najważniejsze abyś sobie zakodowała w szarych komórkach ,że chesz zgubic zbedne kilogramy i NIE BĘDZIESZ PODJADAŁA
Życzę Ci tego z całego serca JA wczerwcu zaczynałam z wagą 110 obecnie mam 89 ,a mam apetyt na 65 -myślę,że przy mocnym postanowieniu uda się-jak narazie idę jak burza Pozdrawiam serdecznie iżyczę mądrego i zdrowego dietkowania
-
dzieki Bannera, przegladnelam stronki, przeliczylam kalorie, przeczytalam twoja notke - swietna, masz w 100% racje nio i zaczynam od nowa - zdrowe odzywianie
nio tak podstolina masz racje... a ten brak wiary w siebie chyba przez zblizajacy sie okres.. ehhh zawsze mam wtedy kompletnego dola przez 2 dni.. nio wiec teraz wierze ze dam rade z tym calym odchudzaniem, nio na pewno dam przynajmniej przez najblizszy miesiac do nastepnego okresu.. ehh najgorsze sa te napady glodu, moglabym wtedy pochlonac wszystko bez roznicy czy to lubie czy nie.. wypijam po dwie skzlanki wody jem salate staram sie zapchac czyms zdrowym i niskokalorycznym ale to nic nie pomaga i tak przewaznie koncze na czym maks slodkim .. tlustym lub kalorycznym.. sprobuje herbatek.. ale nie wiem czy pomoga
dzieki za wsparcie
cium:*
-
SIVONELLA uszy do gory! jak najbardziej ci sie uda! i na pewno zajmie ci to mniej niz 6 m-cy. pierwsze 5kg pewnie spadnie ci szybciutko, ale to niestety tylko woda- 1-2 dni grzeszenia i wroci z nawiazka. lepiej rob jak dziewczyny mowia: dieta 1000kcal i podchodz do tego nie "na czas" ale traktuj jako zmiane trybu zycia...
bede tu zagladac i cie wspierac
buziaki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki