Witam wszystkich
Zastanawiam sie czy to normalne... moze robie jakies bledy w diecie... Chcialabym zrzucic 2-3cm w biodrach, jade na tysiaku, no do 1300 czasem dociagne, ale moja waga ani drgnie
Dziwne to... generalnie moje odchudzanie polega na tym, ze po prostu jak malo jem, to malo chodze do kibelka Jak jem duzo, to nawet 3razy dziennie A waga ciagle ta sama, czyli 55-54 kilo... No i nie wiem CO ROBIC? Coraz mniej wiary mam w to, ze jest sens sie odchudzac...
Nawyki zywieniowe mam z natury dobre, w domu mi wpojono zdrowe zasady Nie mam problemow z nadwaga, chociaz zdarzaja mi sie slodkie jednodniowe maratony
Od miesiaca skacze na skakance, krece hula hopem, duzo chodze i... nic nie chudne
Prosze o pomoc i jakies pomysly
z gory dzieki