kurcze ja iwem wsyztsko, wiem ze macie racje..
ale od wrzesnia mam za soba:
diete 1000kcal na poczatku - nie wyszlo
-diete sb - WYSZLO - i pozniej joj otlyko dlatego ze mialam chorobe oczu , musialam lezec w lozku caly czas , zlapala mnie depresja i sie obzeralam
- diete - cwicz i nie jedz slodyczy - klapa
-diete ograniczaj sie - klapa
-diete 1500kcal - 5 ndi wyslzo , pozniej klapa
-diete kapusciana - 3 dni , klapa
- od 3 tygodnie diete 1000kcal z objadaniem sie weekendowym ..
i jaki z tego wniosek ?? mam juz tego wystzkiego dosc przybeiram kilogramow i chudne i w kolki , pije lirtyu herbatek przeczszczjaacych w te weekendy czuej sie do dupy!!
JEdyny moment od wrzesnia kiedy bylam zupelnei szczelsiwa to w czasie SB - widzialam wtedy jak chudlam , bylam szczesliwam , wchdozilam we wystzkiie chuchy , po prostu bylo bosko
dlatego naprawde chce na nia przejsc.. przemyslalam to i wierze mocno zem i sie uda, Wy tez uwierzcie :*