o rany, no to mamy ten sam problem... ja tez jestem slodyczozerca!!! ale jak nie jestem na jakiejs diecie to nie umiem sobie powiedziec NIE. teraz bedac na diecie to luzik, nie ma problemu, bo wiem, ze mi NIE WOLNO. najgorsze sa pierwsze dni, bo ci jezyk kolkiem staje na widok kazdej czekoladki, ciasteczka czy paczka, pozniej juz jest ok i tylko czasami organizm sie upomina. no wlasnie... ja mialam taki napad pare dni temu i w 3 dni 2 kg w gore ale juz jest ok i mam nadzieje, ze bedzie jeszcze lepiej. w kazdym razie bede walczyc z kazdym zbednym kilogramem i nie dam sie latwo. no teraz w ogole jest mi latwiej, bo mam WAS, caly zastep dzielnie walczacych i osiagajacych super efekty forumowiczek!