-
Oj ja mialam ten sam problem - ogromna milosc do slodyczy! koszmar! Ale najgorzej jest zrobic ten pierwszy krok. Zobaczysz, ze jak jednego dnia nie zjesz batonika to i tak przezyjesz
A pozniej to juz pojdzie jakos. Jezeli tak bardzo lubisz slodycze i naprawde nie mozesz sie obejsc bez nich to kup sobie gorzka czekolade bez cukru, ale taka minimum 60% kakao, bo tylko taka jest dozwolona na SB i dawkuj ja sobie codziennie po 1 kawaleczku. Ale najlepiej by bylo gdybys jednak sprobowala po prostu nie zjesc zadnego slodycza ktoregos pieknego dnia, a zobaczysz, ze nastepnego dnia juz nie bedziesz go potrzebowala az tak bardzo, a trzeciego dnia to juz w ogole. I lepiej sie bedziesz tez czula. A jak zobaczysz pierwsze ubytki na wadze, chocby te najmniejsze, to bedzie ogromna motywacja i szkoda ci bedzie zaprzepascic tego, co zdolasz osiagnac.
A co do cwiczen to ja jestem typ niereformowalny - ogromny leniuszek , jeszcze wiekszy niz lasuch :P chociaz szczerze powiem, ze ostatnio cwiczylam sobie na ladny brzuszek aerobowa szostke weidera i wytrzymalam do 16 powtorzen, co w moim przypadku jest ogromnym sukcesem. 3 tygodnie tak sobie cwiczylam, efekt jest - nie moge powiedziec, ale juz mi sie troche znudzilo 
chodzilam tez przez jakis czas na basen codziennie, ale ostatnio nie mam czasu wiec nie chodze. ale po swietach trzeba bedzie 
A ty kolezanko droga wez sie za siebie, powiedz NIE slodyczom, a za jakis czas dostaniesz nagrode w postaci pieknej figurki 
Trzymam kciuki! Buzka
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki