Oooo, witam droga "sasiadke" no niby rzeczywiscie nie da sie nie jesc w Wigilie, ale ja to chyba przesadzilam. rzucilam sie na to zarelko jakbym nigdy go wczesniej nie widziala. juz nie moglam sie ruszac ale jeszcze w siebie ladowalam eehhh moja babcia po prostu robi rewelacyjna zupe grzybowa! a ja juz 2 lata jej nie jadlam bo w zeszlym roku swieta spedzilam "na wygnaniu" kapuste tez robi super!!! no i to ciasto, ktore tak a propos sama upieklam... nie chwalac sie wyszlo rewelacyjne! kurcze cos czuje, ze po swietach bedzie 3 kg w gore