Peru - wow!!! No, to widzę, że szykuje się niezła wyprawa! Będziemy czekać na relacje, choć ja po powrocie do Cz-wy nie będę mieć przez jakiś czas stałego dostępu do netu i znów będę uzależniona od kafejek internetowych...

Jeśli chodzi o pracę, to różnie to bywało. Teraz mam np. umowę ze szkołą językową z Krakowa, ale w dużej mierze działam na własny rachunek, udzielam lekcji prywatnych i prowadzę kursy. Bardzo jestem zajęta, lubię pracę i cały czas palnuję się jeszcze w tej dziedzinie rozwijać.

Szkoda, że wcześniej się nie poznałyśmy tu na forum, może mogłybyśmy się wtedy spotkać "na żywo".

Pozdrawiam serdecznie!