Ja nawet nie chcę wiedzieć, ile przytyłam przez święta - mam zamiar skontrolować wagę za tydzień albo dwa.

Nie, nie jestem w Krakowie - tam mieści się siedziba mojej szkoły, ale ja pracuję w Częstochowie.

Cały czas liczę, że będziemy w kontakcie, choć ja teraz nie będę mieć stałego dostępu do netu, więc nie bedę tu zaglądać zbyt często. Ale o tej kawce kiedyś Ci przypomnę...

Życzę powodzenia w gubieniu kilogramów, no i trzymaj się cieplutko!!!