Z tą SB to u mnie było różnie.Ale w pewnym momencie to znaczy po paru tak3-4 dniach zaczęłam czuć się słabo, było mi często niedobrze, potrzebowałam powietrza bo bym chyba padła, podchodziło wszystko pod gardło.Już się bałam że może ciąża.Ale nie(i niech tak zostanie).Jak zaczęłam więcej jeść powoli to przechodziło.I w sumie nie wiem od czego to było.Jak teraz też tak będzie to chyba będę musiała ja porzerwać.Oby nie.