Dzięki dziewczyny za rady Problem w tym, że jem dużo ważyw, codziennie jakiś owoc, pełnoziarniste pieczywo ma śniadanie, jem mało mięsa - jeśli już to chude, jem ryby. Oczywiście nie smażone tylko gotowane na parze. Wydaje mi się, że to co jem jest zdrowe.

Spróbuję jeść nieco więcej - tak jak mi radzicie, ok 1200 kalorii. A co do cwiczeń to się zastanawiam jakie są najlepsze. Staram się codziennie ćwiczyć w domu, ale nie wiem czy dobrze to robię. Powinnam ćwiczyć aeroby, ale w domu mi to jakoś nie wychodzi :/ Kiedyś mówiło się, że zwykła gimnastyka pomoże (brzuszki, skłony, przysiady...) a teraz wszędzie piszą co innego. Nie mogę się już połapać w tym wszystkim. Nie wiem jakie partie ciała w jaki sposób ćwiczyć, do tego dochodzi jeszcze puls, który też niby jest istotny. Nie ogarniam tego