-
witam
Najpierw odpiszmy :P
RozowaSwinka Heja :* Miałam chłopaka jeszcze w piątek...teraz tylko przyjaźń. Niby. Tym razem sama nie wiem czego chcę Ale mimo wszystko pomaga i wspiera Całuski dla Niego ;*
Agassi Jesteś ze mnie dumna No właśnie mam dylemat.....nie wiem jaką diete po kopenhaskiej Właśnie przeglądam gazetke i zastanawiam się nad kilkoma wersjami:
- ryżowa
-dobrych połączeń
-1000kcal
-orientalna
Doradźcie. Miałam opcje..tydzień na ryżowej żeby zobaczyć jak mi pójdzie z kg...a potem dobrych połączeń...
Czekam na rady
Właśnie czekam już na kolacje. Pierś z kurczoka ,sałata...owoc już wszamałam. Coraz bardziej mi zimno.
Daję radę na kopenhaskiej . Dziś zrezygnowałam z TWiXa i drożdżówy Jak narazie trenuję silną wole. Mam nadzieję,że po tej mojej diecie żołądek mi się skurczy i będę mniej pochłaniać....chcę nie czuć już głodu. Wczorajdza noc była straszna do 2 misałam z moim byłym smsy bo nie mogłam zasnąć. Ciągle mysle o ...
Oczywiście ładnie ćwiczyłam. Ciężko mi szło ,bo dupa urosła. Narazie robię tyle powtórzeń ile jest zalecanych. Na kopenhaskiej nie chcę się za nadto wysilać ,bo zemdleję. Dziś 2 h wf przeżyłam Jestem wielka
!
Oby i dziś nic mnie nie pokusiło
-
ja jestem za tysiakiem. bo masz się nauczyć jeść normalnie, mniej
a tak po dietach będziesz miała ochotę na wszystko, czego nie mogłaś jeść na diecie.
i w ogóle trudno Ci będzie zachować proporcje
moim zdaniem zrób sobie dwa tygodnie tysiaka a potem podnieś do 12oo. i na tym już zostań.
buziaki
-
Ale ja chce do wakacji schudnąć.....a jest tego duzziiooo Na tysiaku to tylko po 1 kg.....
tydzień ryżowej a potem tysiak...niech będzie....
-
nie prawda, ze tylko kilo... mi idzie więcej w dół... jak narazie mnie tak brzuch boli z głodu, że nie umie wytrzymac.. ale musze, a potem jeszcze ćwczenia... już nie mam siły... ale ty sie trzymaj! pozdrowionka
-
słuchaj Mała, masz złe podejście, bardzo złe.
nie możesz odchudzać się na gwałt, bo to nic dobrego nie przyniesie. nie znam osoby, która schudłaby dużo kilogramów w krótkim czasie i była w stanie to utrzymać. nie ma się co oszukiwać, taka prawda. jeżeli chcesz obejść się bez jojo, to moim zdaniem nawet z tysiaka powinnaś zrezygnować. spójrz chociażby na forum, ile osób pięknie schudło i potem przytyło tyle samo albo nawet więcej.
niby dlaczego z Tobą ma być inaczej? spójrz na to realnie. bo co, znów będziesz odchudzała się miesiąc, zrzucisz kilka kilo i znikniesz? wrócisz w lutym i będziesz chciała 3o kilo zrzucić do wakacji?
załóż sobie, że schudniesz do tych wakacji 15 kilo, ale zdrowo i na zawsze. do przyszłych schudniesz kolejne 15 i będziesz laska jakich mało.
tyle mam do powiedzenia na ten temat. i nie myśl sobie, że chcę Cię zniechęcić czy coś. po prostu zrobiłam w moim życiu już tyle głupich diet. gdyby nie to wszystko, dawno bym była laska. a ja siedzę i się męczę. ale wierzę, że tym razem mi się uda. mój cel? do końca grudnie chciałabym ważyć 62-63 kilo nic więcej...
pozdrawiam i trzymaj się ciepło
przemyśl to sobie :*
-
ehh.......witam .
Dziś trzeci dzień kopenhaskiej. Wlecze się jak chlolera Wczoraj źle się poczułam i zjadłam wieczorem jabuszko ponad programem ,ale zżuciłam na rowerku. Dziś muszę przyznać ,że jest dobrze Właśnie brokułki sobie gotuję w przyprawie do mięs Jak to zjem....
Żołądek chyba się troszke przyzwyczaił....nie jestem aż tak głodna. I po porannej kawie jedząc jabuch nie jestem głodna Więc te brokuły chyba zjem troszkę później.
Dostałam okres. I teraz dopiero musze pilnować się. Na razie żadna pokusa nie podziałała. Dziś koleżanka zapraszała na fryty.... o boże ile bym dała
warto cierpieć.
Agassi.... masz rację....ale ja i tak swoje. Po kopenhaskiej ide na 1000.....
Powodzenia ps-różowa wal na gygy a nie dołujesz sie. NIE PODDAWAJ SIE!
-
hej i co? jak dzisiaj? dałaś radę?
co do tysiaka to jeszcze mogę to przyjąć
lecę spać
buźki :*
-
Ups...chyba trochę na tym forum swój wątek zaniedbałam. przeniosłam się na forum XXL
U mnie jak narazie si Dziś dzień 5. Oby zleciało już z górki. Tyle czasu już nie miałam nic słodkiego w buzi....
wrrr...
ja chcę już 1000 kcal.
Pozdro
-
Złośnico nie złośc się tyle o te słodycze bo złość piekności szkodzi
Ja chcę się wreszcie uwolnić od słodyczy bo to największy wróg ładnej sylwetki.
Chwilka przyjemności w ustach a potem idzie w brzuszek i tyłek i po parunastu dniach ciężko nam zapiąć guzik od spodni..
mówimy STOP słodkościom !
-
kurcze jestem ślepa dopiero zauważyłam że tu też jesteś
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki