hahaha szczułku! super pomysł z tym zakładem! Ja w Ciebie wierzę. Wyznacz sobie 100% datę od której będziesz trzymać dietkę i trzymaj. A przecież wiemy że potrafisz. (to taka moja rada która mi pomaga bo jak codziennie rano wstaję z: "dziś dieta" a wieczorem kładę się z "no to od jutra" to dieta nigd nie nadchodzi w przeciwienstwie do nowych kg).
Jeni, widzisz tym bardziej nasze forum powinno być apgrejdowane i zmodernizowane! To przecież jakby mój duch napisał tą drugą kopię....ja jej nie widziałam ale wierzę na słowo i to jeszcze pisane
u mnie dieta idzie dobrze...niestety przez mojego faceta nie zdąrzyłam wczoraj poćwiczyć (o jak to fajnie zrzucić winę na kgoś hihi......może dziś wybiorę się na disko.
Jeni rzeczywiście ciężko będzie w szkole, śniadanie to najważniejszy posiłek dnia ale może Cię pocieszę że ja bardzo często robiłam tak, że jadłam dopiero o 3. Na śniadanie w szkole była paczka orbitek i cola light To się nazywa zdrowe odżywianie No ale myślę że jak ja tak wytrzymywałam to co dopiero Ty! No więc powodzonka!
bajbajki
::KARO:::
=|=